czwartek, 15 września 2011

SUSZONE POMIDORY na ZIMĘ :)

Bez szans...
U nas zimy nie doczekają....
;))


Składniki:
pomidory rzymskie (jajowate)
sól 
czosnek
bazylia świeża
oliwa z oliwek extra vergine


Pomidory przekrój na połówki, posyp suto solą (możesz użyć również przypraw, które lubisz: świeży rozmaryn, tymianek, bazylia) i susz na rusztach w piekarniku (dla przyspieszenia "procederu" możesz wyjąć gniazda nasienne, zwłaszcza z tych pomidorów, które chcesz zawekować na zimę. Jeśli zamierzasz je zjeść w miarę szybko i trzymać w lodówce, nie wyjmuj gniazd nasiennych. Są wówczas niezwykle soczyste i słodkie).
Temperatura 100 st.
Czas suszenia zależy od wielkości pomidorów.
Generalnie przygotuj się na jakieś minimum 10 godzin suszenia. 
Następnie ułóż pomidory w słoiku przeplatając swieżymi liśćmi bazylii, dołóż czosnek i zalej oliwą.
Koniec!


ps. jeśli chcesz je zachować na zimę zalej gorącą oliwą (uwaga! możliwość poparzenia!), zakręć dokładnie, odwróć do góry dnem i pozostaw przykryte kocem aż do całkowitego ostygnięcia lub zawekuj w piekarniku niedokręcone maksymalnie (temperatura 125 stopni, 20 minut). Dokręć gorące, po wyjęciu (uwaga, używaj rękawic).

Ciao!
:)

30 komentarzy:

  1. Ha, ha u mnie tez nie maja szans dotrwać do zimy :D, za pyszne

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Ciesze się że takie procedery nie tylko u nas! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak po zjedzeniu pomidorków zostaje oliwka, to pysznie nadaje się do sałatek, czy nawet delikatnego podsmażania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Otóż to!! Zapomniałam dodać, dzięki Madziu. Smaczek tej oliwy genialny... :)). Caus tłusty, pomidorowo-oliwny! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh, Kochana. Ja także całuję. Czytam Twojego bloga regularnie :)) Cuda tworzysz, gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Na zdrowie! Dziękuję za wizytę. Ukłony dla Małżonków. :)))

      Usuń
  7. właśnie wstawiłam do piekarnika kilogram ... zobaczymy co wyjdzie... jest szansa że będę siedzieć do drugiej w nocy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie pysznie Elu. Możesz spokojnie wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i dokończyć następnego dnia. :) uściski!

      Usuń
  8. Ale w piekarniku 10 godzin? i na 100 stopni? czegoś nie zrozumiałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ?
      suszenie odbywa się w niskiej temperaturze. Za to bardzo długo. :)

      Usuń
  9. tak, to wspaniały przepis! na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też nie do końca rozumiem.. upiec w piekarniku (jak długo?/jak mają wyglądać? ;)), a potem wyciągnąć i przez 10 godzin suszyć? czy można wyłączyć piekarnik i je tam zostawić do suszenia? ;) i zaraz po tych 10 godzinach do słoików, czy jak się przedłuży, to też nic się nie stanie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko, w temperaturze 80-100 stopni nie zachodzi proces pieczenia tylko SUSZENIA. :) SUSZYMY WIĘC POMIDORY W PIEKARNIKU PRZEZ OK 10 GODZIN (być może 6, być może 12). W zależności od wielkości owoców pomidora. Skurczą się (na pewno widziałaś suszone pomidory w słoiczku, niech będą Ci wskazówką). Jeśli nie włożysz w miarę szybko do słojów - sfermentują. :)
      Uściski!
      :))

      Usuń
  11. A na jaki program ten piekarnik nastawić? Grzanie dół i góra???? Czy np olej rzepakowy też będzie się nadawał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak lubisz. Ja zazwyczaj ustawiam termoobieg.
      Każdy olej się nadaje w teorii. W praktyce to kwestia smaku. Oliwa z oliwek - ideał.
      Usciski!
      :)))

      Usuń
  12. Właśnie 3 małe słoiczki (z 1,5 kg pomidorów) wekują się w piekarniku-siłą rzeczy jeszcze nie próbowałam, ale wyglądają obłędnie! A jak ktoś nie chce dawać oliwy, to może spróbować z olejem słonecznikowym, rzepakowy ma chyba zbyt charakterystyczny smak...
    liliu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oliwa z oliwek dobrej jakości to wg mnie najlepsze towarzystwo dla pomidora...
      :)

      Usuń
  13. Ma pytanie, czy można suszyć również w suszarce do grzybów?

    OdpowiedzUsuń
  14. a czy te pomidory można mrozić, czy to nie będzie ze szkodą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie polecam mrożenia w ogóle...
      Wg TMC trawienie mrozonek to proces szkodliwy dla naszego zdrowia.
      Uściski!
      :)))

      Usuń
  15. Mam pytanie odnośnie tej gorącej oliwy - podgrzać ją czy zagotować? A jesli zaleję zimną oliwą to jak długo mogą stać aby sie nie popsuły?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podgrzać mocno, ale uwaga, powyzej 110 stopni oliwa traci swoje właściwości, bedzie też za gorąca i niebezpieczna. Czyli z umiarem z tą temperaturą. :) Zalane zimną oliwą trzymam w lodówce. Długo!
      Uściski!
      :)))

      Usuń
  16. Te pomidory są po prostu obłędnie smaczne :) Właśnie zrobiłam próbny jeden słoik, a ponieważ już w trakcie wkładania do słoika córusia pochłonęła część pomidorów jutro biegnę na targ po większą ilość i do dzieła :)

    A tak w ogóle to co my (ja i moja córcia) byśmy jadły gdyby nie Twój blog! Z całego serca dziękuję za wszystkie przepisy i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  17. właśnie kosztowałam moich suszonych wczoraj pomidorów, są pyszne ;) gdyby nie ten wpis i apetyczne zdjęcia to pewnie bym ich nie zrobiła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I o to chodzi. Smacznego Marlenko!
      Uściski!
      :)))

      Usuń
  18. Witam!
    Suszone pomidory to najlepszy przepis jaki tu odnalazłem do tej pory!!!
    Niestety potwierdzam ich wadę: pomidory na zimę zjadają się przed zimą...
    Na 12kg ususzonych pomidorów zostały mi się już tylko 3 słoiczki.... i to baaardzo malutkie....
    pozdr Damian

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepis bardzo fajny, tylko martwi mnie ten długi czas suszenia. Pochłania to wiele prądu...

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.