wtorek, 23 lutego 2016

KROKIETY GRYCZANE Z QUINOA (bezglutenowe, bez nabiału)

W sumie to się świetnie składa,
 bo nadzienie skądinąd znakomite, soczewicowe, już nam się trochę znudziło...
a i na quinoa trochę nie było pomysłu.
Znacie pyszne naleśniki z jednego składnika?
Czysta, biała, niepalona gryka i trochę czasu by się namoczyła (albo wysokoobrotowy sprzęt).
Pomysł na nadzienie przywiozła ze sobą Natalia w naszej koncertowej trasie. Przygotowała znakomitą quinoa z ... marchwią! 
Tak, brzmi banalnie i prosto, ale smakuje naprawdę w punkt!
Wróciłam zatem do domu i się zaczęło.
Najpierw z marchwią
potem z grzybami (różne rodzaje)
potem z dynią
i wszystkie nadzienia były smakowite!
Próbujcie swoich własnych pysznych kombinacji.
Quinoa niewiele trzeba, żeby była smaczna.
Z warzywami komponuje się doskonale. Do tego ulubione zioła, gryczane placki, "błyskawiczny" domowy barszcz czerwony i ...
uch!
Życie pięknym JEST!
:D



SKŁADNIKI:

Naleśniki:
mozesz skorzystać z przepisu nr 1 przyprawami: KLIK!
lub z przepisu nr 2 (saute): KLIK!
Osobiście pałam miłością do tych przyprawionych...
;)

Farsz ulubiony (10-12 sztuk):

grzyby boczniaki, pieczarki lub shitake - spora garść
quinoa lub kasza jaglana - pół garnuszka po ugotowaniu (półtoralitrowego, możesz użyć quinoa która została z innego dania lub też kaszy jaglanej)
dynia hokkaido lub inny gatunek o twardym miąższu - niewielki kawałek (przemytniczy) ;)
lub marchew - 1 szt.
masło klarowane lub olej kokosowy - 2 łyżki
sól i pieprz do smaku
kozieradka - 2 szczypty (nie jest konieczna, nadaje bogatego aromatu „rosołkowego”
ziele angielskie mielone - 2-3 szczypty
majeranek - 1 łyżeczka
papryka wędzona (niekoniecznie) - 1/2 łyżeczki


WYKONANIE:

Quinoa porządnie przepłucz, następnie ugotuj w 2x większej ilości wody (dojewaj w razie potrzeby by ziarna ugotować do miękkości ale nie rozgotować). Wybrane grzyby (shitake są niezwykle aromatyczne, boczniaki bardzo neutralne, pieczarki - wiadomo! weź pod uwagę doprawiając wedle gustu farsz) pokrój dość drobno i uduś w garnuszku podlewając tłuszcz niewielką ilością wody (tzw emulsja wodno - tłuszczowa), z dodatkiem przypraw: majeranku, mielonego ziela, soli i pieprzu (ewentualnie papryki wędzonej) oraz startej na drobnych oczkach dyni (u nas w niektórych okresach diety Małoletniego taka przemytnicza forma serwowania niewielkich ilości dyni była jedyną skuteczną) lub startej marchwi . Następnie, kiedy woda odparuje a grzyby i dynia są już podduszone, dodaj do całości quinoa i dokładnie wymieszaj. Farsz powinien być dość zwarty i niezbyt mokry, dlatego ważne by dynia NIE była z odmian typowo makaronowych (mokrych). 


Placki gryczane nadziewaj niezbyt dużą ilością masy i zawijaj jak zwykłe krokiety.
Przed podaniem możesz je podsmażyć na patelni w niewielkiej ilości tłuszczu, lub posmarować każdego krokieta natłuszczonym pędzelkiem i zapiec w piekarniku. 
GOTOWE!

Smacznego!


Barszcz czerwony naturalnie błyskawiczny ;)  
znajdziesz tutaj: KLIK!
:D


Uściski!
Matka Smakoterapia




2 komentarze:

  1. Wspaniałe , zresztą jak i inne tu przepisy

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne. A mogę prosić przepis na pyszny farsz soczewicowy? :-)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.