strona główna

sobota, 21 lipca 2012

PAPRYKA NADZIEWANA WEGE PYSZNOŚCIAMI

Tym razem zaproponuję Wam przepis zainspirowany przepisem nieocenionej Bambi (ZP). :)
Wyglądał nieziemsko smakowicie jednakowoż w międzyczasie okazało się że w lodówce brakuje połowy składników a i zioła zupełnie nie te. ;)
W ten oto sposób zrodziły się papryki faszerowane po naszemu.
Voila!
:)


Składniki:
papryki spore, pękate (u nas 6 sztuk)
kasza gryczana ugotowana na sypko (ok. 200 g)
cebula (2 szt.)
marchew (2 szt.)
kalarepka (nieduża 1 szt.)
czosnek (3 ząbki)
świeże zioła (majeranek, bazylia, ziele curry lub rozmaryn, zielona pietruszka, zielony seler)
kolendra (mielone nasiona)
płatki chili (opcjonalnie)
sól
pieprz
masło klarowane lub nierafinowany olej 

Sos pomidorowy:
świeże pomidory
oliwa z oliwek
rozmaryn (świeży)
bazylia (świeża)
czosnek
sól do smaku


Wykonanie:
Sos pomidorowy:
Pomidory sparz i obierz ze skórki, pokrój w kostkę i wrzuć do garnka z podgrzaną oliwą z dodatkiem czosnku i świeżych ziół. Chwilę podduś, lekko zmiksuj, dodaj sól do smaku i gotowe.
Papryka nadziewana:
Paprykę umyj. Możesz je przeciąć na wysokości 3/4 patrząc od dołu (będą miały czapeczki z ogonkami) lub po prostu wyciąć łodyżkę i wydrążyć (tak jak widać na zdjęciu).
Cebulę pokrój w kostkę, czosnek w plasterki i wrzuć na patelnię z rozgrzanym tłuszczem. Dodaj kolendrę i chili. Po chwili dorzuć startą na tarce (średnie oczka) lub zmieloną w wyciskarce ślimakowej marchew i kalarepkę. Podlej odrobiną wody i duś z dodatkiem siekanych świeżych ziół (za wyjątkiem zielonej pietruszki). Dopraw do smaku solą i pieprzem, ostudź i nadziewaj paprykę.
Wstaw do piekarnika (175 stopni) w naczyniu do zapiekania (najlepiej szklanym lub ceramicznym) na około 30 minut (przez pierwszy kwadrans pod przykryciem).
U nas podano z sosem ze świeżych pomidorów, sałatką z bobu, fasolką szparagową oraz sałatą.
Gotowe!

:)


Smacznego!
Ciao!
:)

4 komentarze:

  1. piękne zdjęcia!
    ach, ale mam na nią apetyt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) jeszcze jedna się ostała. ;0) Karmelitko...

      Usuń
  2. Mniam, ależ zdrowo!! I jakie fotki, super!!!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.