strona główna

poniedziałek, 23 lipca 2012

ZRÓB PRAWDZIWE DOMOWE MASŁO!

Wariatka, myślę sobie.
Jak to: masło...?
Jak to: zrób...?
Niemożliwe!
Tak normalnie, ze śmietany???
Tak właśnie. :)
Nieoceniona Ela K., nie dość, że przywiozła śmietanę od szczęśliwej krowy, 
to jeszcze obdarzyła mnie bardzo szczegółowym instruktażem:
JAK ZROBIĆ MASŁO.
Jak?
A tak.
:)


Składniki:
śmietana wiejska (świeżo zebrana z mleka).
"odstana" w lodówce aż do wytrącenia się serwatki.

Wykonanie:
Serwatkę wylej ze śmietany. Ubijaj śmietanę aż stanie się gęsta jak na zdjęciu powyżej.
Ubijaj dalej aż struktura śmietany zacznie się "warzyć".
I jest to jedyny moment w kuchni, że cieszymy się z tego faktu niezmiernie!
;)


Ubijamy dalej. 
Uwaga, bo pryska!
;)


I już widać masło! Czas oddzielić je od płynu. 
Możesz użyć sita lub zebrać masło nożem albo dłonią.


Mamy prawdziwe masło!


Zanim je sklaruję, jeszcze przez chwilę będzie piękne:


Aaaaaaaaaa! Zrobiłam masłoooo!!!!


Wariatka...
;)


Ciao!



21 komentarzy:

  1. aż ślinka leci na takie masełko, szkoda, że nie mam szansy przygotować :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emma, jeszcze kiedyś zrobisz. Tylko tak zdecyduj a będzie! :) Sciski!

      Usuń
  2. smak przepyszny, pamietam takie maslo z dziecinstwa, gdy moja ciocia ubijala je w tej starodawnej, drewnianej maselnicy :D sama tez robilam w domu, ale chyba tylko raz z prawdziwej wiejskiej smietany, a tak to ze zwyklej smietany z kartonika, za pomoca miksera :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masło cioci z drewnianej maselnicy... Bajka. Wiesz że ja nigdy wcześniej nie jadłam "prawdziwego" masła??? Pozdrówko! :)

      Usuń
  3. nie wariatka ,a pasjonatka dobrego , zdrowego przez duże,,Zet" jedzenia i jeszcze go pięknie pokazującego !!!!
    Iwona mi się tez parę razy zdarzyło robić masło w swoim domu, nie często bo ,żeby kupić taka śmietanę muszę się nagimnastykować ,ale domowy chleb i takie masło i nic nie trzeba , nic!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margot, to prawda. Mam domowy chleb od Magdy B. I masło ze śmietnay od Eli K. Żyć ie umierać! :D Sciski!

      Usuń
  4. Takim masłem to i ja bym nie pogardziła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już je sklarowałam. Ma jedną wadę! KOŃCZY SIĘ! ;)) Sciski Gunia.

      Usuń
  5. gratuluję :) ja właśnie wróciłam od rodziców i też robiłam masło :) Mama ma teraz sposób na robienie masła w stojącym mikserze, ale wcześniej ubijało się je w słoiku :) aa, i u nas się jeszcze to masło płucze w wodzie, żeby resztek maślanki i kwaśnego smaku się pozbyć, trzeba nalać zimnej wody do miski i pougniatać w niej to masło, zmieniać wodę aż będzie czysta. i potem jeszcze wycisnąć wodę, tak poskładać w dłoniach kilka razy i już. no, to już znasz sekret rodzinny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Olu za cenne podpowiedzi! O płukaniu też rzeczywiście słyszałam. Sciski! :)

      Usuń
  6. %akie domowe masło jest najlepsze:)

    OdpowiedzUsuń
  7. też robiłam w domu masło :)
    pamiętam z dzieciństwa smak masła robionego w domu rodzinnym mojej mamy Kazi... podkielecka wieś... było niesamowite ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne wspomnienia. Ja niestety nie mam takich. Nadrabiam! :) Uściski Elu!

      Usuń
  8. Super! masełko wygląda pięknie, szkoda,że nie mam w pobliżu szczęśliwej krowy. Pewnie bym je jeszcze sklarowała dla mojego Alergika:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta krowa wcale nie mieszka w poblizu! Szukajcie a znajdziecie. ;) Uściski Mamo Alergika! :)

      Usuń
  9. Na początek: WOW! ale fajowy blog:))
    Tak sobie od jakiegoś czasu czytam (wiernie!) i mam "głupie" pytanie, nie o maśle co prawda, ale "tłuszczowe":)
    Gdzie w Wawie kupujesz oleje NIERAFINOWANE, bo ja kiedy pytam (w sklepach eko) o to, czy są takowe słyszę albo: "Hę???" albo: "każdy "eko" jest nierafinowany!" ale z tego co wiem, nie do końca tak jest, bo powinien mieć to wyraźnie napisane... Z góry dziękuję i pozdrawiam:)
    bibi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie. :) Oleje nierafinowane kupuję w sklepie ekologicznym. Najlepiej kupować tam gdzie sprzedawcy są świadomi co sprzedają (np właściciele małych sklepików chętnie pokazują certyfikaty, ulotki, dzwonią do dystrybutorów itd..). Albo sprawdzić w necie ofertę u konkretnego producenta. Sciski! :)

      Usuń
    2. Acha, poza tym olej nierafinowany TAK PACHNIE i smakuje produktem z którego powstał, że dać się oszukać można tylko raz. :)

      Usuń
  10. Dziękuję:) rozumiem, ale... chodziło mi o konkretne, wypróbowane miejsca... może masz jakiś fajny sklepik, który warto polecić, chętnie poszerzę grono klientów;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisz do mnie na priv. Mail u góry. Sciski!

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.