strona główna

piątek, 26 października 2012

MLEKO SŁONECZNIKOWE i WEGAŃSKI TWAROŻEK

Mleczka z pestek to nasz hit domowy od czasu odkrycia domowego twarożku z migdałów.
Niestety migdały, zdrowe i wartościowe, wciąż nie chcą być tańsze... :/
Pestki ze słonecznika, choć nie tak smakowite, idealnie nadają się na migdałowy zamiennik.
Zdecydowanie smaczniejsze jest słonecznikowe mleko od słonecznikowego twarożku, nie da się ukryć. Ale z dodatkiem przypraw lub pieczonej dyni "serek" naprawdę daje radę. ;)
Polecam.
:)


Składniki:
pestki słonecznika (1 szklanka)
woda

Wykonanie:
Słonecznik przepłucz kilka razy w wodzie, następnie namocz, najlepiej na noc w dwa razy większej ilości wody (2 szklanki). Następnego dnia zmiksuj całość najdrobniej jak tylko potrafisz, przelej przez cienką gazę i odciśnij. 
Mleko jest gotowe. Możesz je oczywiście rozcieńczyć w dowolnym momencie.
Ja wolę te bardziej esencjonalne, nierozcieńczane. :)

Serek wegański słonecznikowy:
Pulpę pozostałą po odciśnięciu "mleczka" przełóż do miski i jeśli jest zbyt sucha dodaj odrobinę mleczka słonecznikowego, ząbek czosnku, sól, ok. 1/2 cytryny i kilka łyżek oleju który smak chcesz wyczuć w smaku (np. oliwę z oliwek). Możesz dodać jeszcze krem z pieczonej dyni (kilka łyżek) lub zdecydować się na wersję na słodko z samą dynią i syropem zbożowym lub miodem. Pomysłów tyle ile wystarczy Ci inwencji.


Smacznego!
Ciao!
:)



42 komentarze:

  1. ja też robiłam przedwczoraj mleko ze słonecznika, bardzo mi smakuje!
    jedyny minus to taki, że warzy mi się niestety w kawie, mimo że je podgrzewam najpierw i dopiero wtedy wlewam do niego kawę ;/
    nie miałam tego problemu z innymi mlekami roślinnymi które robiłam.. trochę lipa.
    znasz jakiś magiczny sposób na to, żeby się nie warzyło? ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, szczerze powiem ze ten problem mam całkowicie z głowy: w ogóle nie pijam kawy. ;)))) Ale czuję że wolałabym do kawy mleczko kokosowe... Pewnie dlatego ze smaku kawy też nie lubię i dodatek kokosa postrzegam bardzo pożądliwie. ;))) Uściski! :))
      ps. myślę że wszystkie "nasieniowe" mleczka będą się rozwarstwiać... :/

      Usuń
    2. no ale ja robiłam migdałowe, kokosowe, sojowe, nerkowcowe i z żadnym z nich nie miałam problemu, nie warzyło się :)
      i nie chodzi mi tylko o kawę standardową, ale również np orkiszową, z nią też mi się warzyło to słonecznikowe mleko. ciekawe, a myślałam że nie będzie takiego problemu, tym bardziej że ze słonecznika podobnie jak z soi ekstrahuje się lecytynę, która jest emulgatorem przecież, więc odpowiada za stabilizację płynu.. yhh dziwne :p zagadka nie do rozwiązania :D

      Usuń
    3. Arbuzowe@, mleczka z ziaren saute nawet po przetrzymaniu przez dzień w lodówce rozwarstwiają się, podobnie jak te z kartonu ze sklepu (przed użyciem wstrząsnąć). to dla mnie dość oczywiste. Złudzenie jednorodnego płynu ma miejsce tylko zaraz po zmiksowaniu lub porządnym wstrząśnieciu. W końcu to drobinki ziaren zawieszone w wodzie. :))

      Usuń
  2. mleczka roślinne i orzechowe(pestkowe też) twarożki , serki uwielbiam

    Iw, robiłaś takie zalewane sokiem z ogórków kiszonych (migdały i nerkowce najlepsze ,ale inne tez dają rade, byle całe nasionka zalewać na noc)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margot, zazwyczaj jednak unikam tego soku ogórkowego bo za bardzo dominuje mi w smaku. Wolę zalać wodą i dodać potem cytrynę. Choć pewnoe ten sok z ogórów zdrowszy. Ma fajne bakteriochy. ;))
      Uściski! :))))

      Usuń
    2. bo tego solu to się daje 1/4- 1/3 , reszta wody , tak sie nauczy łam od takiej AniD. co kiedyś na wegedzieciaku pisała

      Usuń
    3. ach taaak... Wypróbuję. :)

      Usuń
  3. Wypróbuję! :)
    Dzisiaj robiąc mleko owsiane (płatki nastawione wczoraj, przed przeczytaniem tego wpisu) zrobiłam jakby twarożek z pulpy owsianej. Nie jest tak ciekawy jak orzechowy niestety ;]

    PS czy można prosić Cię o wyłączenie weryfikacji obrazkowej Captcha? Czasem obrazki są tak niewyraźne że poddaję się :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarownicująca@, z owsianej papki wychodzą cudne kotleciki z pieczarkami i cebulą. :))).
      Ps. Spróbuję. ;)
      Uściski!

      Usuń
    2. natomiast ja na Twoim miejscu, Czarownicująca, spróbowałabym z tych resztek po mleku owsianym zrobić oatgurt, czyli 'jogurt' owsiany :D

      daję linka:
      http://heathereatsalmondbutter.com/2009/06/17/oatgurt-tutorial/

      co prawda autorka nie używa resztek po mleku owsianym, ale myślę że z nich również powinno wyjść :P
      no chyba, że robisz mleko owsiane metodą na ciepło, wtedy raczej nie wyjdzie:) ale jak metodą surową to powinno wyjść, no.

      Usuń
  4. Akurat zrobiłam większy zapas słonecznika, więc spróbuję. Przyznam, że jedyne mleko roślinne jakie zrobiłam to kokosowe. Jeśli chodzi o kakwę, którą lubię (niestety;) to kokosowe sprawdza się rewelacyjnie. Mleczko spieniam w ekspresie ciśnieniowym, ta pianka...mmmm...pycha.
    Z twarożkiem wegańskim nie miałam bliższego kontaktu;) Też spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowiedz o tym mleku Arniko... Cmoksy! :))

      Usuń
    2. Właśnie zrobiłam, ale hmm... Moje mleko nie poddaje się przecedzaniu:) Nie miałam gazy, więc chciałam przecedzić przez sitko(tak robiłam z kokosowym), ale całość "zawiesza się" i nie chce się wydostać na drugą stronę, nawet jak pomagam łyżką;) W końcu "wycisnęłam" może z dwie łyżki twarożku, a mleko nadal jest gęste. Może za bardzo zmiksowałam? Używam blendera-dzbanka. Ten słonecznikowy koktajl smakuje super. Na razie odstawiłam do lodówki i jeszcze nie mam pomysłu co z nim zrobić:)Chyba muszę nabyć gazę i zrobić drugie podejście:)

      Usuń
    3. Gaza! Im mocniej zmiksowane tym lepiej. Potem włożyć w gazę, zwinąć w bombkę i wyciskać ręcznie trzymając za końce gazy. Zawsze się udaje! :)

      Usuń
    4. Dziękuję Iw! Tak zrobię:) Cmok:)

      Usuń
  5. Fajniuchny :) Ale przeważnie te pozostałości po mlekach (możę za wyjątkiem migdałowego) nie są takie pyszne :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda. Ale cudnie sie nadają do kombinowania: placuszki, kotleciki, nadzienia... :))

      Usuń
  6. Potwierdzam, że domowe mleczka orzechowo - nasionkowe się warzą w ciepłych napojach - czy to kawa zbożowa, czy herbata. Można dodać do przestudzonego lekko płynu, wtedy jest OK. Nie warzy się mleko ryżowe z kartonu, ale.. no wiadomo - produkt bardziej przetworzony i ubogi w Qi niż mleko domowe. Ja kocham twarożek z nerkowców i migdałów, ale cenowo jest to kosmos, szczególnie, jak kupujemy większość produktów EKO. Mam słonecznik w domu to spróbuję.. jest tylko jeden problem.. mogę go zjeść cały, a wtedy niestrawność gotowa :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem... będzie test na samokontrolę. ;) Uściski! :))))

      Usuń
  7. Witam,
    próbowałam robić ptasie mleczko , ale wyszło mi ohydne w smaku. Podobnie jak jego składnik - mleczko kokosowe. Zastawiam się czy było może popsute ? czy ma mieć taki smak , jakby skiśnięte ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam,
    jaki smak ma mleczko kokosowe ? Te co kupiłam jakby skiśniete , ohydne. Zrobiłam z niego ptasie mleczko i wyszło jeszcze bardziej ohydne br br br Możliwe , że był popsute.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O fu! Współczuje! Mleczko kokosowe jest bardzo kremowe, słodko-mdłe i nigdy kwasne. Było najprawdopodobniej zepsute. Brrrr. Pozdrawiam. :)))

      Usuń
  9. Ile mleka wychodzi z takiej porcji słonecznika i ile może mieć kcal?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamma mia... Kcal nas interesują jak zeszłoroczny śnieg więc nie mam pojęcia.(zapraszam na priv to wyjaśnię w której książce opisują dokładnie jak dużą ściemą jest przywiązanie do liczenia kalorii i dlaczego nie działa ;) ) Jesli chodzi o ilość, wszystko zależy od stężenia wymaganego dla Twoich kubków smakowych. Zazwyczaj podaje się 1 szklankę ziaren na 4 szklanki wody (więc bedzie ok litra gotowego napoju) ale dla mnie takie mleko jest zbyt lurowate. ;) Wypróbuj, a będziesz wiedzieć. :) Uściski ślę! :)

      Usuń
  10. Mam pytanko, w czym miksujesz twarożek migdałowy (pesto mogdałowe?)Dostałam pod choinkę nowy zestaw w którym znajduje się m.in blender ręczny 450W i nie chce mi brać pulpy migdałowej odciśniętej po zmiksowaniu migdałów na mleko. Migdały zmiksowałam w takim blenderze z dzbankiem i jest ok, natomiast ten ręczny wymięka (wiem że "pewnie jest za gęste", ale za gęste wcale nie jest, bo inaczej wyjdzie koktajl a nie twarożek - tym bardziej że dodałam i oliwę i wodę)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm... wybacz jestem kompletnym amatorem w kwestii domowego sprzętu. Mam jakąś starą (z 10 lat) miksującą stopkę i zazwyczaj nią miażdzę wszystko. Mam też kubek z nożykami do miksowania i to mi na razie musi wystarczyc...;) Caus!

      Usuń
    2. No właśnie, nie ma jak stare i niezawodne...w końcu udało mi się tym blenderem ręcznym jak zagroziłam, że wyląduje na Allegro ale masła orzechowego już próbować nim robić nie będę. Dzięki za odp! cmok!

      Usuń
  11. brzmi pysznie nawet dla mnie nie-weganki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały przepis, muszę kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. :)
      Dziekuję!
      Przesyłam uściski! :)))

      Usuń
  13. yesuuuu! dlaczego ja o tym wczesniej nie wiedziałam! kocham słonecznik, a to mleko jest przepyszne! Dodałam jeszcze kilka migdałów i smak jest naprawdę cudowny. Dotąd posługiwałam się wyłącznie mlekiem sojowym, ale z kartonu.. Wreszcie będę samowystarczalna :) Wszystko, co naturalne i na co mogę patrzeć od początku do końca, jak się robi - jest dla mnie bezcenne.
    Dzięki Iw, że dzielisz się z ludźmi wiedzą, na którą inni nigdy nie trafili, albo nie mieli czasu przeczytać tych wszystkich mądrych książek (patrz na mnie :) ).Dziś też udało mi się kupić ksylitol! Mam nadzieję, że i mnie uda się - podążając za Twoimi radami - pomóc sobie zdrowotnie. Amen :)

    Mag+

    OdpowiedzUsuń
  14. Bóg mnie kocha :) Iw trafiłam do Ciebie bo jakiś czas temu, szukając czegoś dobrego zatrzymałam się w sklepie przy półce z kaszą jaglaną, wpisałam w google jak ją przygotować i jestem tutaj! Ale tu fajnie, nie jestem wegetarianką ani weganką choć próbowałam i słabnę jak nie jem mięsa, ale odkąd poznałam kaszę jaglaną i Twoje przepisy nie martwię się już nieobecnością mleka w mojej diecie, które źle na mnie działa i moje struny głosowe (jestem wokalistką). Mleko będzie jutro, mam nadzieję, że się uda bo mam ochotę na jakiś koktajl z owocami a nie lubie słodzonych soków z kartonu. Gotuj, gotuj, ja swojego bloga właśnie zaczynam i jak już go trochę uzupełnię to podzielę się z Wami moimi przepisami :)

    pozdrawiam i będę tu wracać regularnie!
    Malwina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mnie kocha i mnie! :)))
      Cieszę się że jesteś. Zwłaszcza że tez jestem wokalistką. Oficjlanie zatem jesteśmy już dwie. ;)))
      Uściski ślę!

      Usuń
  15. z 1kg słonecznika wyszły mi 3 listry mleka i ok 650 gram serka. Pycha! Dziekuję za ten przepis!

    Ps. W kawie się nie warzy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiem dlaczego, ale moje mleko słonecznikowe to jedna wielka porażka. Jak robiłam koktajl, tzn. zmiksowane ziarno z wodą, to było ok w smaku, ale jak chciałam je przecedzić, to wyszła brudna woda, choć nasiona były płukane, a woda z moczenia odlana. Na dodatek bardzo szybko się rozwarstwiło, praktycznie zanim skończyłam odcedzać, to już było rozdzielone. Może jakiś słonecznik dziwny? Dlaczego Twoje mleczko ma taki ładny jasny kolor?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm hm hm... słonecznikowe mleko nie jest świetliście białe i rzeczywiście jego odcień zależy od koloru nasion. Co do rozwarstwienia, jest to problem jedynie natury estetycznej. Wystarczy wymieszać, jakość mleka bez zmian. :) Jeśli wolisz mleko bogatsze w smaku dorzuć doń garstkę nerkowców, migdałów, lub kokosowych wiórków. Bardzo wzbogacą smak. Pozdrawiam. :)))

      Usuń
    2. Białego mleka jak z migdałów się nie spodziewałam, ale to moje to było baaaardzo nieapetyczne, jak brudna woda :( Następnym razem może spróbuję coś dodać, jak radzisz. Dzięki :)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.