Siedzę i dumam, przeglądam, a jednak:
nie pokazywaliśmy Wam jeszcze naszego sernika!
No jakżesz to! Nie godzi się tak w jaglanym królestwie...
;)
Zatem odsłona pierwsza, bowiem wersji tego całkiem uroczego ciasta/deseru jest już bardzo wiele.
Z kaszy jaglanej i migdałów, z dodatkiem owoców, na spodzie z prosa lub amarantusa z figą lub daktylami. Bez cukru, bez glutenu, bez nabiału i bez pieczenia.
Całkiem dobre!
A najbardziej lubię testy sernikowe na niewtajemniczonych znajomych. ;)
Dają się nabrać!
:D
Smacznie, zdrowo i ślicznie.
Dziecię lubi.
Jestem kontenta.
;)
Składniki (forma średnica - ok. 20cm):
kasza jaglana (po ugotowaniu na sypko) 100g
migdały 60g (namoczone dzień wcześniej)
woda - ok. 1,5 szklanki (lub odrobinę więcej)
wanilia naturalna (sproszkowana lub eko esencja) - do smaku (u mnie płaska łyżeczka)
eko skórka cytrynowa (płaska łyżeczka posiekanej)
syrop klonowy/miód/ksylitol do wyboru, do smaku (u mnie syrop - 5 łyżek)
mango lub banan (1 szt)
maliny (1/2 kg)
agar agar ("glon" żelujący ;)) 4 płaskie łyżeczki
liście mięty
liście mięty
spód ciasta:
daktyle lub figi - 200g
owoce goji (niekonieczne) - 50g
ekspanowane proso lub amarantus - szklanka
skórka pomarańczowa eko (2-3 paseczki)
Wykonanie:
Daktyle, jagody i skórki zmiel w dowolnym urządzeniu wysokoobrotowym, albo zmiażdż w wyciskarce ślimakowej lub zmiel w maszynce do mięsa (możesz próbować też w niskoobrotowych urządzeniach z dodatkiem wody ale, uwaga, masa nie moze być zbyt wilgotna (zwieksz wówczas ilość suchych składników). Wyklej masą wyłożony folią spożywczą spód tortownicy delikatnie podwyższając brzegi.
Schłodź w lodówce.
Przygotuj masę "serową":
migdały namoczone przynajmniej na noc odlej z płynu, zalej świeżą wodą i zmiksuj na śmietanę. Dodaj kaszę i słód i miksuj nadal. Masa ma mieć na tym etapie konsystencję dość płynnej śmietany w ilości lekko ponad 2 pełne szklanki. Następnie dodaj agar, dardzo dokładnie wymieszaj (tak żeby nie było grudek) i doprowadź masę do wrzenia nieustająo mieszając. Pogotuj całość przez 2 minuty po czym zdejmij garnek z ognia. Podziel masę na 2 równe części. Do jednej dodaj wanilię i skórkę cytrynową a do drugiej zmiksowanego banana, lub zmiksowane niewielkie mango (w przypadku mango dorzuć jeszcze odrobinę kardamonu do smaku). Na wyłożoną masę daktylową w tortownicy wylej tężejacą masę owocową i włóż na kilka chwil do zamrażalnika by wierzch masy błyskawicznie się ściął i nie wymieszał z nalewaną kolejną warstwą. Następnie wyłóż na pierwszą warstwę maliny i zalej je drugą warstwą masy (jest jej trochę mniej - do pierwszej dodaliśmy owoce).
Posyp wierzch płatkami migdałów, ozdabiaj malinami i liśćmi mięty.
Gotowe!
Schłodzone smakuje najlepiej.
PYSZNE Z MALINOWYM SOSEM!
(zmiksuj maliny na krem, ewentualnie dosłódź).
Smacznego!
Ciao!
:)
ps. jeżeli nie pasują Ci boczki "serniczka" z odciśniętymi fałdkami folii, możesz go "okroić" delikatnie nożem. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.