Wynalazków dla Dziecięcia ciąg dalszy.
Były już zdrowe czekoladki (przepis)
i domowa czekolada bez czekolady (przepis)
Dzisiaj czekoladowy deser nadziany "mleczkiem ptasim" bez użycia nabiału, cukru, kakao i glutenu. Jak to zrobić by był pyszny, słodki,
ZDROWY I POŻYWNY?
(o dobroczynnym działaniu poszczególnych składników tego deseru, daktyli, karobu, oleju kokosowego przeczytasz m.in tutaj, a o sezamie m.in tutaj)
Czyli ciąg dalszy słodkości bez wyrzutów sumienia.
W letniej truskawkowej krasie.
Enjoy!
:)
Składniki:
1. Nadzienie:
mleczko kokosowe (puszka 400ml, bez konserwantów)
agar agar (2 łyżeczki)
syrop klonowy (lub ksylitol, stewia, do smaku: u nas 2 łyżki syropu lub ksylitolu)
2. Czekolada:
tłuszcz kokosowy (naturalny, ok. 10 łyżek) (lub masło klarowane)
daktyle (zmielone na masę, do smaku, u mnie około 3-4 sztuk)
sezam (lekko podprażony, zmielony na masę, około 4-5 łyżek)
wanilia (eko ekstrakt))
karob (2 łyżki)
3. Polewa:
Truskawki lub inne owoce sezonowe, zmiksowane.
Silikonowe foremki na babeczki o dowolnych kształtach.
Odrobina oleju sezamowego (orzechowego, słonecznikowego) do natłuszczenia foremek.
Wykonanie:
Mleko kokosowe zagotuj z wybranym słodzikiem, dodaj agar, porządnie wymieszaj trzepaczką i pogotuj jeszcze chwilkę.
W garnuszku rozpuść tłuszcz kokosowy (lub masło klarowane), zdejmij z ognia, dodaj masę daktylową i sezamową oraz wanilię i karob. Zmiksuj dokładnie całość. Następnie dodaj do czekolady 5 łyżek masy kokosowej z agarem (nadzienia). Zmiksuj raz jeszcze. Masa powinna być bardzo, bardzo gęsta.
Przygotuj silikonowe foremki. Wysmaruj je dokładnie niewielką ilością oleju nastepnie "wyklej" dno i brzegi gęstą czekoladą. Po chwili wlej nadzienie zostawiając odrobinę miejsca na czekoladowe "denko", które wykonasz kiedy mleczko z agarem zetnie się całkowicie.
Nie spodziewaj się błyszczących, gładziutkich porcyjek. Takie cuda można osiągnąć temperując prawdziwą czekoladę. Jednym słowem nie będzie łatwo wydostać te cudeńka z foremek i gdzieniegdzie trzeba je będzie trochę "uklepać".
Ale co tam, cel w tym przypadku nieco wyprzedza w rankingu estetykę.
;)
Żeby sobie pomóc, możesz wstawić "czekoladki" do zamrażarki. Łatwiej je wtedy wyjąć. Jednak uważaj by ich zupełnie nie zmrozić.
Chyba że masz ochotę na serce z lodu.
;)
Jeśli zostanie Ci trochę mleczka, zrób śliczne "mleczko ptasie" w silikonowych foremkach na czekoladki (przepis).
Smacznego!
Ciao.
:)
wyglądają przepięknie! jestem ciekawa ich smaku.
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania. Pyszzzzne. Nie za słodkie, lekkie- kokosowe, z mocną nutą "karobową" i rześkim, przyjemnie kwaskowatym musem owocowym. Pełen balans smaków. Ale... wszystko jest kwestią gustu. :) Sciski! :))
UsuńPyszne nadzienie. I całość bardzo apetyczna :).
OdpowiedzUsuńDziękuję Evitaa. Sciskam! :)
Usuńcudo, cudo, cudo!
OdpowiedzUsuń:*** :D !!!
UsuńFantastyczne! Jaka szkoda, że dla nas kokos i sezam to zbyt gruby alergiczny kaliber buuuuu...
OdpowiedzUsuńZróbcie z mleczka ryzowego, klarowanego masła a zamiast sezamu pestki słonecznika. :) Sciski Patyśku. :*
UsuńAch, obłędne! :) O tej porze nie powinnam oglądać takich rzeczy...
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie i zapewne tak też smakuje:) Zapisuję, w pamięci, bo z pewnością kiedyś wykorzystam...
OdpowiedzUsuń