48 godzin w Poznaniu,
ponad 20 godzin gotowania, pieczenia, miksowania!
6 godzin przygotowań!
6 godzin sprzątania!
Myślicie, że taka dawka pokonała Matkę Smakoterapię?
;)
Skądże znowu!
Przyznam się Wam jak to wygląda z naprawdę:
48 godzin w Poznaniu,
20 godzin inspirujących spotkań nie do przecenienia,
20 godzin rozmów, wymiany energii, wzajemnej inspiracji i motywacji
20 godzin aromatów i smaków
20 godzin patrzenia na serdecznych ludzi
20 godzin BYCIA RAZEM.
Cudowne zmęczenie...
Poznanianki!
I jeden Słodki Mały Rodzynku!
Matka Was Kocha!
:D
I już.
;)
Warzywa jemy "sezonowo", ale w Poznaniu jesteśmy tak rzadko że przerobiliśmy cały rok. ;) |
Co my tu mamyyy.... ;) 100% ROŚLINNEJ KUCHNI! |
Będziemy miksować, gotować i piec. :) |
Pierwszy szczaw! :D |
:D |
Komu zielone? ;) |
Pyszna pasta z fasoli kidney. :) |
Jaglane czeko z owocami goji. |
Niech zgadnę... adzuki? Pasta: banalna-genialna. :) |
Jaglane ciacha. :) |
Smalec wegański będzie. ;) |
Pijemy mleko. JAGLANE! :) |
Kolejna pasta z fasoli. |
Czyż nie pięknie i twórczo podają w Poznaniu??? :D |
Warzywa (batat, marchew, pietruszka, papryka) w pysznym sosie. |
Past ze strączków nigdy dość. ;) |
Niechybnie coś się Matce dramatycznego objawiło, ale, sądząc po uśmiechniętych twarzach, chyba nie było aż tak straszne. ;) :P |
Praca wreeee... |
Znów skupienie... ;) |
Chlebek z suszonymi pomidorami. :) |
Jak wyżej. Patenty na "równe boczki". :) |
Tak tak! Prawda potrafi być okrutna! ;) :P |
Jeeeeeej, jakie dobre... pralinki! Przyznać się kto wyżarł prawie wszystkie zanim dobiegliśmy wszyscy!!! ;) |
I znów chlebki. :) |
Fajne ciasteczka. Przepis wkrótce, bo pyszne i udają się już na 2 bardzo zdrowych składnikach! :D |
Znowu one... ;) |
Na pewno się wymądrzam. ;) |
Skupienie i precyzja niemal chirurgiczna. ;) Kobieto, przecież to tylko kasza! :D |
Podgląd czym się zajmujemy - na suficie. ;) |
Chlebki jaglane. Na pierwszym planie - orientalny z czarnuszką. :) |
Próbujemy :) |
Warzywa (rzodkiew, marchew, pietruszka, papryka, cukinia) w pysznym sosie imbirowym z sezamem. |
Ciasteczka niczym maleńkie bułeczki.. bez cukru, mąki, nabiału, proszku do pieczenia itd.... |
Poznaniu Mój,
trzymam kciuki za Wasze - Nasze wspólne pomysły, z którymi Was zostawiłam.
Działajcie lokalnie na zdrowie!
Przesyłam Wam gorące uściki!
Wasza Matka Smakoterapia.
:)
<3
ps. Ogromne podziękowania i oklaski należą się Dziewczynom z firmy Vorwerk, że wytrzymały dzielnie z tłumem jaglanych fascynatów ;) i tak ciepło nas ugościły!!! Agnieszko, ściskam!
ps.2 Dziękujemy również za udostępnienie sprzętu, szeregu bojowych thermomixów, dzięki czemu mogliśmy na warsztatach zrobić tak wiele w tak niedługim czasie.
ps. 3 Czy wszystkie Poznanianki są takie śliczne czy specjalnie wyselekcjonowaliście dla mnie takie egzemplarze???
:***