sobota, 28 kwietnia 2012

ZDROWA CHAŁWA DOMOWA

Długo myślałam jak tu zostać przemytnikiem sezamu w diecie Dziecięcia.
Niestety sezam w postaci "po bożemu" nie wchodzi...
a sezamki się przejadły.
:(
Sezam - niedoceniane źródło białka ( aż 20 g w 100 gramach produktu!!!). 
Szukasz białka w mleku? 3 gramy... W jogurcie? 3 gramy. W białym serku? 14 gram. 
Sezam ma tyle białka w 100 gramach co wołowina i inne mięsa czerwone, drób, wątróbki wołowe i drobiowe, makrela, sardele, okoń, dorsz i śledzie...
Wapń? W porcji sezamu jest go 10 razy więcej niż w takiej samej porcji mleka...
Jeśli dodamy doń owoce goji mamy już prawie eliksir zdrowia i młodości.
:)


Składniki:
sezam niełuskany (100 g)
ksylitol (słód ryżowy lub daktylowy itp)
owoce goji (garść, opcjonalnie)

Wykonanie:
Sezam delikatnie podpraż na suchej patelni (uwaga by się nie zarumienił, bo będzie gorzki!), zmiksuj na pastę z drobinkami (w maszynce do mięsa, wyciskarce ślimakowej lub w młynku). Zmiel jagody goji, dodaj słodu do smaku (u mnie 3 łyżki stopionego na patelni ksylitolu).
Wymieszaj, nadaj wybrany kształt masie i schłodź w folii w lodówce.
Gotowe!
:)

Zdjęcie chałwy przed schłodzeniem. Po schłodzeniu jest bardziej zwarta.
Ciao!




23 komentarze:

  1. Zdecydowanie muszę to wypróbować! :) mniam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, Gunia. U nas Starszyzna wyżarła Dziecku wszystko... ;))))

      Usuń
  2. chałwę uwielbiam, a w takiej wersji też bym chętnie zjadła, a skoro to odżywcze i zdrowe, to tym bez wyrzutów sumienia

    OdpowiedzUsuń
  3. nie pomyślałabym, że sezam jest taki wartościowy! dobrze, że o tym piszesz, na pewno wprowadzę tę informację do swojej kuchni.
    a taka zdrowa chałwa nie tylko jest przyjemnością, ale i porcją naprawdę porządną, tego ważnego składnika!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Karmel-itka, takich cudów jest więcej wśród roślin... tylko my nieświadomi. :/
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  4. Jak to dobrze, że uwielbiam sezam :D
    Strasznie mi się podoba ta zdrowsza chałwa - nie jest tak tłusta :> Zastanawiam się czy mogę zastąpić owoce goji żurawiną??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie że tak, Arven. :) Inwencja twórcza jak najbardziej wskazana.Pozdrawiam! :)

      Usuń
    2. A żurawina ma być suszona?
      A czy można użyć miodu zamiast słodu?
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. Suszona. Si. Miód - proszę bardzo. Pozdrawiam. :)

      Usuń
  5. Domowa chałwa jest pyszna! Robię z miodem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny pomysł. Ciekawe czy z chałwą słonecznikową też by się tak dało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że dodatek słonecznika jak najbardziej. Jednak to sezam odpowiada na "chałwowy smak". Ale było by to coś na pewno ciekawego. :) Warto wypróbować. Pozdrawiam! :)))

      Usuń
  7. Tak sobie myślę czy nie można by było zrobić chałwy tak: pasta tahina + miód na przykład? Kiedyś tak sobie zmieszałam trochę i wyszedł smak bardzo przypominający chałwę... sezam w domu jadam tylko ja... szkoda... ciekawy ten Twój blog:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violiśka, tahini to sezam zmiksowany na krem. :) A z miodem: odkryłaś chałwę! :) Uściski! I dziękuję bardzo! :)

      Usuń
  8. Zrobiłam z miodem i żurawiną, wyszło pysznie. Zjadłabym całą porcje na raz, moim dzieciom też smakuje. Dzięki za super przepis.

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie sezam ma w 100 gram więcej białka niż twaróg, ale zjedzenie 200 gram twarogu jest wykonalne a zjedzenie codziennie więcej niż szklanki sezamu jest na co dzień? W dodatku taka ilość sezamu dostarcza też dużej ilości tłuszczu, co w przypadku osób będących na diecie odchudzającej czy cierpiących na zaburzenia lipidowe wskazane nie jest. Z tych samych względów ciężko też porównywać taką samą porcję mleka i sezamu.

    OdpowiedzUsuń
  10. czy mogę zastąpić owoce goji rodzynkami?

    OdpowiedzUsuń
  11. chałwa wyszła smaczna aczkolwiek nie za bardzo przypominała smakiem i konsystencją chałwę kupną. Być może przyczyną było moje urządzenie rozdrabniające (braun 450 watt). Dlatego też moje pytanie, jakie pani poleca urządzenie do silnego rozdrabniania.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.