Upajam się ulubioną porą roku...
zielenią, ciepłem, nasyconymi barwami, mnogością warzyw i owoców.
Mam nadzieję że wybaczycie mi prostotę proponowanych latem dań.
Tak jest najzdrowiej, najprościej i najszybciej.
Żyć nie umierać!
:D
Zapraszam dziś na pyszne śniadanie, proste śniadanie,
którym pragnę Was zainspirować do poszukiwań własnych sałatkowych smaków.
Jest to również cudowna letnia opcja na wynos do pracy!
Kasza jaglana rulez!
;)
Składniki:
dowolna sałata lub mix sałat (u mnie 1/2 główki rzymskiej i garść rukoli)
świeży koper (1/2 pęczka)
ogórki małosolne lub kiszone (2 szt.)
pomidory (3 szt.)
cebula (1/2 szt.)
czosnek (1 ząbek)
sok z kiszonego ogórka lub cytryna (1/3 objętości sosu)
oliwa z oliwek (2/3 objętości sosu)
ugotowana kasza jaglana (na sypko, kilka łyżek)
opcjonalnie szczypta kurkumy i łyżka sosu sojowego
sól
coś słodkiego: ksylitol, lub miód lub syrop z agawy (klonowy) - 1 łyżeczka
Wykonanie:
Kaszę jaglaną, zakładam, masz ugotowaną, zwłaszcza jeśli jesteś czytelnikiem tego bloga. Jeśli zaczynasz, odsyłam do przepisu na gotowanie rzeczonej ---> TU
Warzywa umyj, sałatę podrzyj na niezbyt małe cząstki, pomidory i ogórki pokrój (również niezbyt drobno), cebulę i czosnek oraz koper posiekaj. Połącz składniki w misce i dodaj sos:
weź 1 część soku z ogórków lub cytryny oraz 2 części oliwy z oliwek, dołóż czosnek i słodki syrop a następnie za pomocą trzepaczki stwórz gęstą emulsję którą wlejesz do sałatki. Wymieszaj całość, posyp kaszą jaglaną ugotowaną na sypko oraz koprem i ...
gotowe.
:)
ps. kaszę możesz delikatnie podprażyć z kurkumą, następnie podlać niewielką ilością sosu sojowego i ciepłą dołożyć do sałatki.
SMACZNEGO!
Ciao!
:))))
wygląda na prostą i smakowitą. do wypróbowania
OdpowiedzUsuńPolecam Aniu.
UsuńUściski!
:))
Iwonka , jakie piękne to zdjęcie tobie wyszło , jakieś zaczarowane ,a sałatka i pora roku (ja lubię wszystkie ,ale jak ciepło i słonce to jeszcze lepiej)tez świetna
OdpowiedzUsuńDziękuję Alciu! Takie okoliczności przyrody, niepowtarzalnej... ;)
UsuńCałujęęęę! :***
Wygląda przepysznie :) Ogórki kiszone dochodzą, wlasciwie mozna je juz zjadac, pomidory koktajlowe dojrzewają na balkonie - kasza co prawda wlasnie zjedzona, ale zaraz ugotuję nowa porcję :) ale bedzie uczta :)
OdpowiedzUsuńDominika
Zrobiłam dzisiaj sobie takie śniadanie a potem tu zajrzałam :) w mojej wersji był jeszcze słonecznik prażony i kopru nie miałam reszta tak samo. Pycha
OdpowiedzUsuńFrania
U nas sypnęło jeszcze pestkami dyni, ostatecznie. :)
UsuńSmacznego!
:))))
Z koncepcją pochwały stworzenia w miesiącach letnich absolutnie się zgadzam, jest z tymi miesiącami tylko jeden szkopuł - czuć je malizną :/ Szczęśliwie zaletą smutnego końca lata jest urodzaj na warzywa i owoce :) Iw, może jakieś leczo wykombinujesz albo faszerowane kabaczki? Pozdrawiam i idę robić rzeczoną sałatkę
OdpowiedzUsuńFaszeruj do woli, na blogu znajdziesz cud faszerowaną cukinię (kabaczek też się nada). :))
UsuńLeczo chyba też gdzieś jest. A jak nie ma to czas opisać.
Uściski!
:)))
cudowna:) u mnie dziś kotlety z jaglanki, ale Twoja sałatka wygląda cudnie:)
OdpowiedzUsuńAle kolorowa sałatka :) Wspaniałe połączenie składników Jestem urzeczona :)
OdpowiedzUsuńOch ja też kocham lato i uwielbiam sałatki, kasza jaglana świetnie tu pasuje!
OdpowiedzUsuńJuż zdążyłam zauważyć, że u ciebie kasza jaglana zawsze rulez :D
OdpowiedzUsuńPyszności. Bardzo taką sałatkę lubię i też czasami robię w różnych kombinacjach.
OdpowiedzUsuńOstatnio pokochałam quinoę, a dziś do pracy zabieram kuskus z pieczonymi warzywami.:)
Pozdrowienia
Super!
UsuńCałusy Majano. :***
PYCHOTKA ! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Twojemu blogowi zmieniłam racjonalnie sposób odżywiania, przepisy są kapitalne, bardzo żałuję, że w moim mieście nie ma Twoich warsztatów kulinarnych,no ale na szczęście ale jest Smakoterapia :) Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuń