Tego jeszcze nie było...
Przynajmniej ja nie pamiętam.
Gruba warstwa śniegu w Wielkanoc i srebrno-biała zadymka w powietrzu.
15 centymetrów śniegu!
No cóż, wychodzi na to że mamy w tym roku dwa Boże Narodzenia. ;)
Nie poddajemy się jednak.
Wywołujemy wiosnę!!!!
;)
Życzę Wam wszystkim, Drodzy Czytelnicy, pięknych Świąt...
Cóż nam zostaje?
To co najważniejsze.
Ciepło serc,
gorąco domowego ogniska. :)
Zostawiam Wam całą ferię wiosennych barw.
Ucałowania.
Iw.
Ciao!
:)
sama wiosna , teraz nie ma wyjścia musi przyjść
OdpowiedzUsuńIwonka , droga naj naj życzę *
wszystkiego, smacznego i dobrego, co byśmy mogli kopiować i wcinac :-)
OdpowiedzUsuńwww.martynizm.blogspot.com
Musi przyjść w końcu ta wiosna, wszyscy tak na nią czekamy.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na święta :)