Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warzywa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warzywa. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 10 lipca 2016

SAŁATKA Z OGÓRKÓW NA ZIMĘ - "MAMUSIOWA"

Bardzo, bardzo za nią tęskniłam!!!
Nie sądzę, żeby ta moja tęsknota dotyczyła wybitnego ich smaku, choć to prawda, że po dziś dzień lubię kwaśne, słodko - kwaśne i lekko pikantne potrawy. To na pewno smak dzieciństwa, buszowania po piwniczce, przynoszenia w środku zimy maminych przetworów i radości z ich smaku...
Jednakowoż wersja mamusiowa, prosto z mojego rodzinnego domu przez lata pokrywała się kurzem na półce, bo zestaw składników niezbędnych do wykonania tegoż przetworu był wątpliwej wartości odżywczej (cukier/ocet spirytusowy) a i wiara w kiszonki znacznie większa. W końcu jednak tęsknota zwyciężyła i ogórki tej zimy będą. W occie, a jakże. Słodko - kwaśne i pyszne. Młodemu już posmakowały.
Oczywiście z kiszonkami nie mogą się równać ze względu na walory prozdrowotne kiszonek, ale co tam. Mała, maleńka odmiana przyda się wszystkim.
Spiżarnia pełna!
Zapraszam!



Składniki:
3 kg ogórków gruntowych (nie za dużych, z niedużymi pestkami w środku)
1 szklanka octu jabłkowego (prawdziwego!)
3 łyżki soli kamiennej niejodowanej
1 łyżka świeżo i grubo utartego pieprzu
3/4 szklanki ksylitolu lub jeżeli nie unikacie cukru - nierafinowanego cukru bądź syropu klonowego
pęczek kopru
3 duże ząbki czosnku 
3 cebule białe
3 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
2 łyżki białej gorczycy
dodatkowo:
chili (płatki) - do smaku
imbir świeży (jeśli ktoś lubi) - kilka plasterków



Wykonanie:
Ogórki umyj, obierz ze skórki i pokrój w plasterki. Cebulę poszatkuj w cieniutkie półksiężyce.
Zasyp ogórki i cebulę solą i pozostaw na 2 godziny.
Następnie dodaj pozostałe składniki (czosnek i koper pokrój drobno), wymieszaj całość i pozostaw na 24 godziny. Po tym czasie przełóż sałatkę do słoików (u mnie 5 x 0,5l oraz 1x 0,3) i zalej powstałym w płynem.
Słoje zakręć i wstaw do zimnego piekarnika. Po osiągnięciu temperatury 120 stopni będziesz potrzebować ok 20 min do czasu zapasteryzowania sałatki. Wyjmij słoje z piekarnika, dokręć porządnie (uwaga! gorące!), przykryj kocem do czasu całkowitego ostygnięcia.
Ufff.
Gotowe!


Smacznego!
Matka Smakoterapia
:)

sobota, 29 listopada 2014

RODZINNA NIEDZIELA Z MATKĄ SMAKOTERAPIĄ - VITAL BistroBar

Tak tęsknię na naszymi warsztatami!
Te ostatnie, jesienne, odbyły się w Warszawie w Vital Bistro Barze i było to jak dotąd najbardziej multimedialne spotkanie. ;) Wszędzie kamery i projektory, nie mówiąc już o wizycie kamer i mikrofonów na tyczce od TV...
I jak tu w spokoju gotować???
;)
:D
Ale żarty na bok!
To były prawdziwie rodzinne warsztaty, na których i dzieci i rodzice mieli swoje kulinarne zadania. 
Ostatnie "walory" jesieni wykorzystaliśmy do cna...
Były dynie, pomidory, kapusta... wszystkie potrawy podaliśmy bez glutenu, nabiału i cukru.
Niektóre zaś, w mało popularnej postaci: dynię jako spagetti, marchew jako makaron, śliwki jako czekoladę a migdały jako twarożek ze szczypiorkiem.
Wszystkim pytającym o kolejne warsztaty niniejszym obiecuję, że wycisnę więcej weekendów z miesiąca niż mi dotąd się udawało! ;)
Zatem mam nadzieję, że się juz wkrótce spotkamy!
Ślę uściski!
Niezmiennie!
Matka Smakoterapia
<3

A tutaj mała galeria warsztatowa.
Dziękuję Wam, Kochani, za tę przemiłą niedzielę!

Matka, książki, projektory i... jedzenieeee... ;)

Trochę o tym: po co? dlaczego? co? i ... jak! ;)

Dyskusje podczas działań.

Będzie ser bez sera. ;)

Dzieciaki "walczą" z tarką obrotową. Będzie makaron z marchwi oraz... JABŁEK!
(pomysł dzieci)

Placki z dyni i ciecierzycy! Wielbię...

Ser bez sera też lubi trochę czarnego pieprzu... ;)

Placki gotowe!

Te jaglane ciasteczka w kilku smakach zrobiły dzieci BEZ rodziców. Za to z pomocą Renatki z Vital Bistro Baru.

Niektórzy byli zaskoczeni... w srodku dyni schowało się ... SPAGETTI! ;)

Tu - w całej okazałości!

A tu - z sosem, pomidorami i bazylią. Mrrr!

I ciągle jest coś do zrobienia. :) Zdjęcia też!

Czas na konsumpcję... ;)

Twarożek migdałowy - moja miłość. :)

Makaron z marchwi!

Komu? :)

Naleśniki z samej gryki z czekośliwką.


Do zobaczenia!
Ciao!

czwartek, 13 listopada 2014

LECZO PAPRYKOWE NA ZIMĘ

Nie wiem jak Wam, ale mnie wyobrażenie, że zimą wchodzę do kuchni i otwieram słoik ze znakomitościami, pogrzewam (albo i nie) i jem ze smakiem, rekompensuje cały trud pracy nad przetworami...
 A jeśli w grę wchodzą przetwory wytrawne, pachnace bazylią i czosnkiem? 
Jestem w niebie.
:D
Na chwilę jednak jeszcze zejdę na ziemię i podzielę się z Wami tym prostym przepisem o ile nie dysponujecie jeszcze własną, ulubioną wersją tej pysznej potrawy.
Leczo z papryki zamykam w słoje bez cebuli by, tak na wszelki wypadek, nie zachecić moich przetworów do przedwczesnego "psucia się".
W ubiegłym roku zdecydowałam się na dodatek czosnku i słoje dzielnie wytrwały... ekhmmm... do grudnia. W tak zwanym międzyczasie pożarliśmy je wszystkie. ;)



Składniki (na ok. 5 - 6 słoików 0,5 listowych) :
 papryka czerwona (2 kg)
pomidory bardzo dojrzałe (2 kg) lub przecier pomidorowy min. litr
czosnek (2 ząbki lub do smaku)
lubczyk świeży (kilka gałązek)
bazylia świeża (kilka gałązek)
oliwa z oliwek (kilka łyżek)
ocet jabłkowy żywy (kilka łyżek, do smaku)
pieprz, sól, miód/syrop klonowy 
zestaw ziołowy ulubiony (kminek mielony, papryka słodka, pieprz czarny, chili, po kilka szczypt)
liście laurowe (kilka sztuk)
ziele angielskie (kilka sztuk)



Wykonanie:

Oliwę z oliwek delikatnie podgrzej, wrzuć doń liscie laurowe i ziele angielskie oraz posiekany drobno czosnek. Chwilę podduś, dodaj pokrojoną w 2cm kostkę paprykę i podduś mieszając. 
Pomidory umyj i zmiksuj w całości na krem. Dodaj do duszącej się papryki, włóż świeży lubczyk i bazylię i odparowuj na małym ogniu mieszając dość często. Czas odparowywania zależy od konsystencji sosu jaką chcesz osiagnąć (pośrednio od gatunku pomidorów, najlepsze będą mało wodniste, z gęstym miąższem). W miedzczasie dorzuć przyprawy (mój zestaw ulubiony) lub je pomiń jeśli masz inną koncepcję. Dodaj ocet jabłkowy, miód lub syrop klonowy i sól, tak by osiągnąć smak słodko-kwaśno-pikantny. :)
Wkładaj masę do słoików i pasteryzuj w piekarniku w temperaturze ok120 stopni, przez 30 minut.

Gotowe!
Ciao!
:)




poniedziałek, 4 sierpnia 2014

PROSTA POTRAWKA ZE ŚWIEŻEGO OGÓRKA I KALAREPKI Z CZARNUSZKĄ

Dziś ogórek świeży w nowej roli. Na ciepło. Z dodatkiem orientalnych przypraw: niezwykłej kurkumy, aromatycznej czarnuszki i kuminu (kminu rzymskiego).
Moje ulubione połaczenia smakowe!
Dodaj do potrawki kaszę jaglaną lub ryż i danie obiadowe gotowe!
:)


Składniki (na 2 osoby):
ogórki świeże gruntowe - 3/4 sztuki
kalarepka lub rzepa - 1 szt. duza lub 1 szt. małe
cebula - 1 szt.
kurkuma - ok 1 łyżeczki
kmin rzymski (kumin) - ok 1/2 łyżeczki
czarnuszka - ok. 1 łyżki
czosnek -1/2 ząbki
chili - odrobina ( nie w daniu dla dzieci)
Zielenina w zasadzie dowolna, u mnie:
lubczyk/liscie - kilka gałązek
zielona pietruszka - mały pęczek
zielony seler - gałązka
dobry tłuszcz do smażenia (najlepiej ghee lub olej kokosowy)
sól/pieprz/miód lub słód (max 1 łyżka) do smaku


Wykonanie:

Cebulę poszatkuj, czosnek zgnieć i pokrój, następnie warzywa podduś razem w niewielkiej ilości oleju z dodatkiem kurkumy i kminu.
Kalarepkę pokrój w grabną kostkę, dodaj do cebuli podlej niewielką ilością wody. Zanim kalarepka delikatnie zmięknie (nasza ulubiona jest al dente) pokrój w kostkę obrane ze skórki ogórki i dołóż do kalarepki wraz z poszatkową zieleniną, dopraw solą, pieprzem i słodem (miodem). Zamieszaj, podduś 1-2 minuty, posyp czarnuszką i podawaj z dodatkiem ryżu lub jaglanki.
Gotowe!



Smacznego!

Ciao!
:)




sobota, 2 sierpnia 2014

PROSTA POTRAWKA Z CUKINII I KALAREPKI Z ZIOŁAMI / wegańska

W lecie niekoniecznie mamy ochotę spędzać długie godziny nad kuchennym blatem.
Jednakowoż w niektórych przypadkach "zdrowotnych" zaleca się spożywanie również ciepłych posiłków latem. Co zatem ugotować w upał? :)
Takie potrawy jak ta z pewnością goszczą w Waszych domach, bo są sezonowe, zdrowe, pożywne, tanie i błyskawiczne w wykonaniu. Jeżeli jeszcze nie próbowaliście - spróbujcie. Możliwości kombinacji smakowych - nieograniczone!
Lato na talerzu!

:)


Składniki (na 2-2,5 osoby ;)))))):
cukinia mała ze skórką (2 szt)
kalarepka lub rzepa (1szt)
pomidory (3 szt.)
cebula (lub, w mojej wersji, zamiast czosnku i cebuli, asafetyda - przyprawa)*
kurkuma
sól/pieprz
garść świeżych ziół (u mnie majeranek, oregano, cząber, bazylia, koper)
tłuszcz do duszenia (kokosowy, ryżowy lub oliwa z oliwek bądź ghee)



Wykonanie:
Na patelnię wlej niedużą ilość tłuszczu, dodaj kilka szczypt kurkumy i zeszklij pokrojoną grubo cebulę.
Dorzuć pokrojoną we "frytki" lub w kostkę kalarepkę (u mnie to warzywo będzie w potrawie al dente ale mozesz je poddusić, z dodatkiem niewielkiej ilości wody, nieco dłużej), następnie dodaj cukinię a na końcu pomidory. Całość warto NIE rozgotować by warzywa przyjemnie stawiały opór zębom ;) i zachowały przynajmniej niektóre z właściwości surowych warzyw.  
Dodpraw do smaku oraz wrzuć świeże zioła i wymieszaj całość.
 Podawaj jako danie jednogarnkowe solo lub w towarzystwie kaszy gryczanej bądź jaglanej.
U nas z dodatkiem mizerii ze śmietaną migdałową.
Smacznego!
:)



*uwaga: asafetyda - proszek z aromatycznej żywicy korzenia lub łodyg rośliny o nazwie Ferula assa-foetida, używany w Indiach oraz przez wegan i wegetarian - nie obciąża wątroby, ma działanie prozdrowotne. Do kupienia w sklepach z żywnością orientalną.

środa, 23 lipca 2014

SPAGETTI Z MARCHWI Z DOMOWYM PESTO/TAPENADĄ (SUROWE LUB PIECZONE)

Po makaronie z surowego buraka już nic nas nie zdziwi. ;)
A Was?
:D
A taka drobna zamiana ról... zamiast kaszy z sosem, sos z kaszy? ;)
Przedstawiamy Wam dziś naszą poczciwa marchew, która za pomocą obrotowej tarki (KLIK!) zamienia się w urokliwe spagetti, a następnie, z dodatkiem domowego, genialnego pesto z suszonych pomidorów i oliwek, w arcysmakowite danie z cudownym aromatem bazylii i czosnku.
No i kasza. 
Gotowi?
:)



Makaron z marchwi:

Składniki:
marchew (ok 2 średnie szt. na osobę)
tapenada/pesto z suszonych pomidorów z oliwkami

Wykonanie:
Za pomocą tarki obrotowej przemień marchew w miskę spagetti. Podawaj surową, wymieszaną z tapenadą (przepis poniżej) w ilości takiej jaka Ci odpowiada, lub podgrzej marchew z tapenadą na patelni podlewając niewielką ilością wody (na zdjęciu potrawa na ciepło). Podawaj z bazylią. 

Pesto a la tapenada (KLIK):

Składniki:
oliwki zielone bez pestek (najlepiej eko, solone) - 2 duże garści
pomidory suszone w oliwie z oliwek - garść + oliwa z pomidorów (kilka łyżek)
migdały (nieobowiązkowo) - garść
świeża bazylia - kilka gałązek
czosnek - 1 ząbek (lub do smaku)
syrop klonowy lub miód - 1 łyżeczka
w wersji badziej sycącej dodaj jeszcze 1/2 - 3/4 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej


Wykonanie:
Zblenduj wszystkie składniki (prócz kaszy) w dowolnym urzadzeniu miksującym. Dodaj kaszę ugotowaną na sypko, wymieszaj i gotowe...

Najkrótszy przepis świata!
I znakomity!
Smacznego!


ps. Jeśli masz taką ochotę, możesz nieco zmienić konsystencję sosu miksując również kaszę z pozostałymi składnikami.

:)

Ciao!

niedziela, 20 lipca 2014

WARZYWA W AROMATYCZNEJ MARYNACIE IMBIROWO/CZOSNKOWO - SEZAMOWEJ OPCJA 1.

Obłędnie pyszne...
w dodatku - warzyw mozecie użyć dowolnych. 
Przygotujcie je al dente, niezbyt rozdrabniając, a następnie polejcie tą znakomitą marynatą.
Błyskawicznie!
Pożywnie!
Zdrowo!
Niebo w gębie!
:D


Opcja 1:

Składniki:
marchew 2-3 szt.
seler - nieduży kawałek
pietruszka 2 szt.
ugotowana fasola jaś - 1 szklanka po ugotowaniu
imbir świeży (obowiązkowo nie suszony!) 1-2 plasterki
sezam (1/3 szklanki)
czosnek (2 ząbki)
sos sojowy tamari (bezglutenowy, 1/3 szklanki)
miód lyb syrop klonowy (1 -2 łyżki lub do smaku)
garść dowolnej zieleniny (pietruszka - nać, świeże zioła, np majeranek, lubczyk itd.)

Wykonanie:
Fasolę ugotuj i ostudź, warzywa korzeniowe obierz i pokrój we "frytki".
Ugotuj na parze al dente. Przygotuj marynatę. Posiekaj czosnek, imbir, zalej sosem sojowym, dodaj słód i porządnie wymieszaj. Zalej marynatą warzywa, posyp delikatnie podprażnym sezamem (uwaga! znyt długo prażony gorzknieje! ) oraz posiekanymi ziołami. Możesz podawać na ciepło lub na zimno. Doskonałe następnego dnia po "przegyzieniu się" smaków.
:D
Smacznego!

Ciao!


czwartek, 17 lipca 2014

MAKARON Z BURAKA - SUROWY LUB PIECZONY

Brzmi dziwnie, prawda?
Nie bardzo wiedziałam jak inaczej określić to cudo, które udało się nam oswoić w smakoterapiowej kuchni już jakiś czas temu. Do przygotowania fantastycznych makaronów z warzyw (nie tylko z buraka) potrzebne jest urządzenie a la tarka obrotowa  (nasze wygląda tak: klik), za pomocą którego można twardą buraczaną kulę zamienić w dużą miskę buraczanego, surowego spagetti. Oczywiście pieczony al dente jegomość też będzie doskonały przy zastosowaniu poniższej procedury.
Zapraszam!
Pyszność!
I zdrowość!
;)



Składniki (najlepiej eko) na porcję dla 1 osoby:
burak (surowy lub pieczony al dente) - 1 szt.
ocet balsamiczny (malinowy, jabłkowy etc.) najwyższej jakości (naturalnie fermentowany, nie spirytusowy) - do smaku (u mnie 2-3 łyżki)
oliwa z oliwej extra vergine - do smaku (u mnie ok 6 łyżek)
kolendra - pęczek, nieduży
miód/syrop klonowy - niekoniecznie, do smaku (u mnie 1 łyżeczka)
czosnek - niekoniecznie (u mnie 1 ząbek)
sól  - niekoniecznie, do smaku

Wykonanie:
Obierz buraka, "przekręć" przez urządzenie z wkładką do spagetti z warzyw, zalej marynatą sporządzoną z połączonych ww. składników z dodatkiem posiekanego czosnku. Całość posyp poszatkowaną kolendrą.
Pozostaw do "przegryzienia się" smaków tak długo jak wytrzymasz. ;)
Pół godziny? Całą?
Smacznego!

ps. Chcesz zjeść bardziej pożywnie? Posyp buraczane spagetti kaszą jaglaną ugotowaną na sypko. ;)
Możesz dorzucić delikatnie podprażone pestki dyni.

Ciao!
:D


środa, 16 lipca 2014

WARSZAWSKIE LATO MATKI SMAKOTERAPII - WARSZTATY Z KASZĄ JAGLANĄ I NIE TYLKO :)

W miniony weekend, w gronie Niezwodnie Fantastycznych Czytelniczek Smakoterapii, 
przywitaliśmy nowe letnie menu warsztatowe.
Gotowanie w lecie wiąże się z wieloma wyzwaniami ;) 
Kuchnia - upał z nieba, upał z garnka... ufff!
Pogoda postanowiła być dla nas niezwykle łaskawa. Upał zelżał.
Prawie pięć godzin w smakoterapiowej kuchni - to nie lada wyzwanie!
Przygotowałyśmy 100% roślinne menu.
Zajrzyjcie do galerii 
(choć niektóre potrawy, takie jak zupa krem orientalna, 
gazpacho Matki Samkoterapii czy koktajle, w zasadzie nie doczekały zdjęć). ;)
Było twórczo, smacznie i serdecznie!
Dziękuję Wam, Dziewczyny!
:*

Dzięki uprzejmości firmy Vorwek - wypożyczeniu urządzeń Thermomix,
mogłyśmy w ramach warsztatów wykonać 200% normy! ;)
Dużo przepisów, dużo potraw, mimo ograniczonego czasu.
Dziękuję, w imieniu swoim i zainspirowanych Warsztatowiczek!
:)


Bakalie czekają. :)


Warzywa - wyjątkowo nie tylko sezonowe. Inspiracja ma wystarczyć na cały rok. :)

Czosnek upiecze się w chlebie 

Ulubione, nie tylko bliskowschodnie: kmin rzymski (kumin), kurkuma, chilli, kozieradka...

Pomarańcze również upieką się w chlebku (orientalnym z czernuszką)

Cudowne pralinki w obiektywie Patti.

Będzie koktajl malinowy (jagody czekają na swoją kolej) na bazie mleka jaglanego ulubionego.
W obiektywie Patti.

Koktajle gotowe! :D

Moniczka wie wszystko o sprzęcie Thermo. Krótki kurs obsługi. :) Dziękujemy Ci, Kochana! 

Chlebek jaglany, pieczony z pomarańczą i aromatycznymi przyprawami.

Nasz hit (nie tylko) lata - naczosy z kaszy jaglanej. Z wędzoną papryką. OMG!

Coś odświeżającego... 

Warzywa na parze z marynatą imbirowo - czosnkowo - sezamową.

I znów one! Pożywne i zdrowe słodycze. :)

Twarożek wytrawny z migdałów, z dodatkiem warzyw, kopru i dymki.

Zestaw sałat z pomidorami i vinegrette, w tle chlebki, pasta/hummus z fasoli adzuki i warzywa w marynacie.


Wegańskie mascarpone okraszone malinami, goji i płatkami migdałów.

My i konsumpcja. ;)


Warzywa na parze w marynacie czosnkowo-imbirowo-sezamowej.

I znowu my! :D


Warzywa w marynacie w bliskim planie.

Wegańskie mascarpone


Część stołu w obiektywie Patti

Hummus z fasoli adzuki. 


Jest jeszcze koktajl malinowy na mleku jaglanym. :)


I pożegnalne chipsy - nachosy z kaszy jaglanej.



Uściski!
Do zobaczenia na kolejnych warsztatach!


GDAŃSK 26.07 lub 27.07
WARSZAWA 22.08 lub 23.08.

:D
Ciao!