piątek, 31 maja 2013

PIECZARKI ZAPIEKANE Z TWAROŻKIEM WEGAŃSKIM I ZIOŁAMI

Pieczarki nie nie cieszą się szczególną estymą zwłaszcza pośród smakoszy "prawdziwych" leśnych grzybów. Mają kilka prozdrowotnych zalet, w tym największą, praktyczną - dostępność bez przedzierania się przez leśne zasieki. ;)
Warto sięgnąć jednak po pieczarki hodowane bez chemii, ekologiczne, co może być już porównywalne w kwestii dostępności z poszukiwaniem leśnego grzyba.
Można również spróbować domowej hodowli doniczkowej pieczarek podobnie jak (już raczej balkonowej)  shitake'a (drewniane pale) albo boczniaka (worki słomiane).
Póki co mamy pieczarkę, nadziejemy ją sobie pysznościami, upieczemy i zjemy ze smakiem.
Zapraszam!
:)


składniki:
kilka pieczarek (stosunkowo duże kapelusze)
pomidorki koktajlowe
świeże zioła (np tymianek, oregano, bazylia)
słonecznik łuskany (kilka garści)
lubczyk 
syrop klonowy (kapka ;) )
oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
sos sojowy tamari - bezglutenowy
sól 
pieprz

wykonanie:
słonecznik zmiksuj na pastę z lubczykiem (kilka liści), dodaj sól i pieprz, kapkę syropu klonowego. Pieczarki obierz, odetnij u nasady nóżkę tak by został ładny pieczarkowy pojemniczek i w całości wysmaruj dokładnie oliwą z oliwek wymieszaną z niewielką ilością sosu sojowego. Nóżki pieczarkowe pokrój drobno i dodaj do pasty słonecznikowej. Nadziewaj kapelusze pastą, osadź na szczycie pasty połówkę pomidorka koktajlowego, posyp suto ziołami i zapiekaj w piekarniku w temperaturze 160 stopni około pół godz. (możesz piec krócej lub dłużej, w zależności jaki stopień upieczenia pieczarki preferujesz. :) )
Gotowe!

Gotowe pieczarki pieczone podane na musie selerowo - ziołowym.
Smacznego! 
Ciao!
:)

czwartek, 30 maja 2013

KOKTAJL JARMUŻOWY ULUBIONY :)

Nie wiedzieć czemu pałam wyjątkową miłością do koktajli w zielonym kolorze. Wszystkie kolory są w gęstych musach urzekające jednak soczysta zieleń to jest chyba to czego po długiej zimie i bardzo wolno nadchodzącej wiośnie trzeba mi najbardziej. 
Jest wiele atrakcyjnych możliwości smakowych. Część zielonych roślin lubi jednak stracić kolor i przybiera burą nieapetyczną barwę. ;) Z jarmużem jest inaczej. Warto po niego sięgnąć. Mimo iż jest dostępny w zimie, nie mam wówczas takiego apetytu na zimne koktajle i jest to zupełnie uzasadnione. Zatem korzystajmy z lata i koktajli.
:)


składniki:
3-4 liście jarmużu
(możesz przemycić w tym koktajlu również liście pokrzywy)
 1 banan
woda lub mleko roślinne (dodawaj stopniowo do uzyskania konsystencji którą lubisz)
sok z cytryny (do smaku)

Wykonanie:
składniki zmiksuj.
Gotowe.
:)
Smacznego!

PLACKI Z KASZY JAGLANEJ Z CIECIERZYCĄ

Znakomite placki nam się wymyśliły! :)
Jak to często bywa, z braku zwyczajowo używanych przez nas składników sięgnęliśmy po to co było pod ręką: mąka z ciecierzycy i to był absolutny strzał w dziesiątkę. Placuszki nabrały jaśniejszego odcienia, są delikatne, z orzechowym posmakiem, cieniuteńkie jak mgiełka lub nieco grubsze, wedle upodobań. Do tego elastyczne lub, jeśli wyprażymy je chwilę dłużej, chrupiące niczym dobrze wypieczone chapati.
Bez glutenu, mleka i opcjonalnie wegańskie (dodatek jajka nie jest konieczny).
Zapraszamy!


Składniki (porcja na ok. 40 cieniutkich placków):
ugotowana kasza jaglana (1 szklanka)
mąka z ciecierzycy ( 6 sporych łyżek)
skrobia ziemniaczana (4 łyżki)
jajko lub 2 łyżki lnu złocistego ugotowane w 1/2 szklanki wody i zmiksowane na "klej"
olej nierafinowany lub oliwa z oliwek (kilka łyżek)
sezam niełuskany (podprażony),  2 łyżki nie jest niezbędny
czarnuszka (1- 1.1/2 łyżki)
kmin rzymski 1/2 łyżki lub do smaku
sól do smaku

Wykonanie:
Kaszę i mąki zmiksuj z dodatkiem jajka (lub lnianym "glutem") oraz wody (dozuj stopniowo by osiągnąć konsystencję niezbyt gęstej śmietany), oleju i przypraw (oprócz sezamu i czarnuszki). Dodaj ziarenka, wymieszaj i podprażaj na niezbyt niezbyt gorącej patelni (pierwszą partię placków usmaż na patelni natłuszczonej niewielką ilością oleju, najlepiej rozprowadzonego papierem, kolejne już całkowicie bez tłuszczu). Nalewaj małą ilość masy łyżką na patelnię i kulistymi ruchami rozprowadzaj ją by osiągnąć cieniutki, okrągły placek. Po ścięciu się górnej warstwy obróć placek na drugą stronę. Układaj je jeden na drugim jeśli chcesz osiągnąć elastyczne placuszki. Jeśli chcesz by pozostały kruche, wyprażaj je dłużej i rozłóż na talerzach obok siebie. 
Gotowe!
Smacznego!
:)

poniedziałek, 27 maja 2013

LODY DOMOWE NA PATYKU TRÓJKOLOROWE / WEGAŃSKIE BEZ CUKRU

Trochę jest z nimi zabawy, nie da się ukryć. 
Ale smak i estetyczny wygląd rekompensują nam te czterdzieści minut bawienia się w kolory.
Zresztą jeśli zaprosisz dziecko do zabawy przy tworzeniu własnych kolorowych lodów, może się okazać że spędziliście cudownie czas.
Z tylko jednym " ale". Niektóre skłądniki musiałam przed synem ukryć bo mógłby przyjąć że lody z nich będą niejadalne. ;)
A tak: czego oczy nie widzą.... ;)
Zapraszam.
Lody bez nabiału i cukru, w trzech smakach:
zielone: jarmużowo - pietruszkowe z cytryną i bananem
białe: bananowo - cytrynowe
czerowone: marchewkowo - wiśniowe z rozmarynową nutą.
Szczególnie te ostatnie, z listkiem rozmarynu.... OBŁĘDNE!
Cały komplecik prezentuje się smakowo bardzo przyjemnie.
Kombinacje smakowe dowolne, kolejność " kolorowania " lodów dowolna i jakże przyjemna...
Zapraszam!
:)


Składniki:
banan (2 szt.)
cytryna (sok z 1/2 lub do smaku)
jarmuż (3 małe liście)
pietruszka (kilka gałązek)
marchew (1-2 szt.)
wiśnie (wekowane lub świeże, garść)
rozmaryn (1-2 listeczki)
ksylitol do smaku (lub syrop klonowy)


Wykonanie:
zmiksuj banana (1 szt.) z sokiem cytrynowym (dozuj cytrynę stopniowo). Dzięki dodatkowi cytryny i miksowaniu banan uzyskuje bielszy, niezwykle apetyczny odcień. Odstaw. Jeśli masa wydaje się zbyt gęsta możesz nieznacznie rozcieńczyć ją wodą. 
Zmiksuj kolejny zestaw: jarmuż, pietruszkę, sok z cytryny, banan (będzie to spora porcja, część możesz wykorzystać jako koktajl) i ewentualnie słód klonowy do smaku.
I ostatni: marchew, wiśnie, odrobinę rozmarynu i ksylitol.



Nakładaj masy warstwami do kieliszków (50ml), pamiętając by wlewać masę bliżej brzegów kieliszka (inaczej może sie "utopić" w poprzednim kolorze). Pamiętaj by masy miały zbliżoną gęstość i by były one niezbyt płynne, wówczas łatwiej je umieścić kolejno na sobie. Możesz również je stopniowo zamrażać, już nawet kwadrans w zamrażarce zmienia nieco twardość warstwy.
Niezła zabawa...
;)
Życzę powodzenia i smacznego!

niedziela, 26 maja 2013

DOMOWE LODY NA PATYKU Z KASZĄ JAGLANĄ ,"CZEKOLADOWO-KARMELOWE", WEGAŃSKIE

Poprzeczka wędruje coraz wyżej i wyżej w górę: 
"Mamo, a takie coś zrobisz?"
W małych łapkach fotografia smakowicie wyglądających lodów, przekładanych warstwowo, czekoladowo - karmelowych z posypką.
Piękne!
Godzina dumania i eksperymentowania jednocześnie, 
noc na mrożenie,
 i są!
Może nie tak kremowe jak te prawdziwe, śmietanowe, może karmel nie ciągnie się aż tak smakowicie...?
"Synku, czy takie mogą być?"
Piskom radości i podskokom nie było końca!
Celebruję te chwile...
nie tylko w Dzień Matki.
:)
Kłaniam się Mamusiom i ich Pociechom.
Lody serwuję, Kochani!
Trochę można!
Zwłaszcza jeśli są bez cukru, nabiału i połowy tablicy Mendelejewa.
Nie tylko dla tych z dietetycznymi ograniczeniami!
;)
Zapraszam!


Składniki:
świeże daktyle bez pestek (ok. 12 sztuk)
granola bezglutenowa (przepis) lub pokrojone dozwolone w diecie orzeszki lub ziarna
kasza jaglana (ugotowana, 2 kopiaste łyżki)
migdały lub nerkowce (lub inne orzechy) albo w ostateczności pestki słonecznika (garstka, można je zastąpić olejem nierafinowanym orzechowym)
wanilia (kawałeczek laski)
karob (lub surowe kakao) 1-2 łyżeczki, do smaku

Wykonanie:
ugotowaną kaszę, orzeszki lub ziarna, kilka daktyli (3-4 lub do smaku), wanilię i karob (kakao) zmiksuj z dodatkiem wody (dodawaj stopniowo) w wysokoobrotowym urządzeniu na gładką, śmietankową masę. Jeśli posiadasz zwykły blender Twoje lody będą delikatnie grudkowe (mojemu dziecięciu ta wersja też smakowała). Jeśli chcesz zminimalizować grudki masz dwa wyjścia: namocz dzień wcześniej daktyle i orzechy (lub ziarna) a kaszę rozgotuj ;)
albo zamiast twardych składników orzechowo-ziarnianych użyj wysokogatunkowego oleju nierafinowanego np z orzechów laskowych.

Osobno zmiksuj daktyle z niewielką ilością wody (namocz je wcześniej jeśli nie posiadasz wysokoobrotowego urządzenia), przełóż do małego rondelka i delikatnie zredukuj ilość wody.
Uzyskasz krem daktylowy w konsystencji nie bardzo przypominający karmel za to idealnie go zastępujący.
Do kieliszków o pojemności 50 ml wsyp granolę lub orzeszki, łyżeczką włóż nań "karmel" a nastepnie masę "kremową" i przekładaj je na zmianę aż do zapełnienia kieliszka. Ostatnią warstwę posyp orzeszkami lub granolą, włóż patyczek (właśnie, wciąż mam problemy ze zdobyciem większej ilości patyczków, podpowiecie gdzie je zdobyć? :) )
i włóż do zamrażarki na kilka godzin, a najlepiej na noc.
Przy wyjmowaniu lodów użyj patentu z ciepłą wodą:
odwróć lody patyczkiem w dół, polewaj ciepłą wodą przez chwilkę i spróbuj wyjąć zawartość pociągając za patyczek.
Lody są całkiem smaczne.
Przyjemne jest również to ze obie warstwy rozpuszczają się w innym tempie i warstwa udająca karmelową naprawdę zaczyna ją przypominać bo topi się pierwsza.
:)
Smacznego!
Ciao!




czwartek, 23 maja 2013

PLACKI JAGLANE (PITOPLACKI) Z PIECZONYMI WARZYWAMI

Jak to u nas w zwyczaju, całkiem przypadkiem,
 narodziła się kolejna wersja pitoplacków.
A że znakomitą być się okazała, spieszę się podzielić z bliźnimi.
;)
Idealne dla dużych i małych.
Wersja z jajkiem lub wegańska.
Obie znakomite.
Bezglutenowe.

Komu jaglanego, wytrawnego placka w towarzystwie past lub hummusów?
Zapraszam.
:D



Składniki:
kasza jaglana (ugotowana na sypko, przestudzona, najlepiej z poprzedniego dnia, ok 10 łyżek)
pieczone w ze skórką warzywa ( 1duża marchew, 1 pietruszka, kawałek selera)
mąka ryżowa (5-6 łyżek)
len złocisty (1 łyżka)
skrobia ziemniaczana  (około 6-7 sporych łyżek)
mleko ryżowe lub woda (ok. 1/2 szklanki lub więcej, do uzyskania konsystencji śmietany)
jajo (lub 2 łyżki siemienia lnianego ugotowanego w 1/2 szklanki wody i zmiksowanego do postaci "gęstego gluta". ;))
kmin rzymski starty (łyżeczka lub więcej jak ktoś bardzo lubi)
czarnuszka (ziarenka, 1 łyżka)
sos sojowy (nieduże chlupnięcie, szlachetny tamari - czysta soja lub shoyu - uwaga jest z pszenicy!) 
lub sól
olej nierafinowany roślinny (3-4 łyżki)


Wykonanie: 
Kaszę, warzywa (bez obierania), mąki, siemię olej i ewentualne jajko zmiksuj z dodatkiem mleka lub wody na masę, dodaj przyprawy, wymieszaj i smaż na suchej patelni przetartej odrobiną oleju przy pierwszej turze placków, na niewielkim ogniu (tak by placki podsuszały się a nie "rosły").
Podawaj z ulubionymi dipami.
:)
Smacznego!

niedziela, 19 maja 2013

PESTO / HUMMUS Z CHWASTÓW

Piękną nazwę dziś, na warsztatach smakoterapiowych, 
wymyślili dla "tego zielonego czegoś" Właściciele Nana Cafe:
PASTA Z CHWASTA.
;)
Podoba mi się. 
A jeszcze bardziej fakt, że ta odważna w połączeniach pasta bardzo smakowała uczestniczkom.
Macie naprawdę wyrafinowane gusta Dziewczyny!
I nie żartuję bo rokowania dla popularności tegoż dania były w moim domu dość marne.
<Mąż, pasjonat intrygujących eksperymentów kulinarnych>
Zbyt wyrazista.
Zbyt oryginalna.
Niepodobna do niczego w smaku.
Jakaś taka.... ;)))
Na warsztaty???
Nie przejdzie.
Ekhm! Ekhm!
A jednak! Pycha!
Z dodatkiem pitoplacków jaglanych, chlebka jaglanego, albo zamiast klasycznego, 
pesto do makaronu.
Wypróbujcie i Wy!
:) 

                        

Składniki:
 szczaw - dwie garści
pokrzywa - kilka listków
mniszek (przed kwitnieniem) - kilka listków (możesz pominąć, uwaga: gorzki!)
pomidor suszony (lub zamiennie albo dodatkowo, w wersji słodszej - rodzynki)
czosnek
kiszona cytryna (ok 2-3 cm kawałek ze skórką, można użyć soku ze zwykłej cytryny)
kasza jaglana (ugotowana, kilka łyżek)
oliwa z oliwek (2-3 łyżki)
pestki dyni (prażone, 2łyżki)
kmin rzymski (szczypta, do smaku)
sól/syrop lub inna substancja słodząca (szczypta dla zrównoważenia smaku)
czarnuszka do posypania

Wykonanie:
Składniki zmiksuj na jednolitą masę (za wyjątkiem czarnuszki), dopraw według gustu. 
Całość skrop oliwą, posyp czarnuszką. Schłodź w lodówce i podawaj.
Najlepsze następnego dnia.
I jak???
;)

Ciao!

piątek, 17 maja 2013

MLEKO JAGLANE

Mleczka roślinne to już w naszym domu norma.
Miksujemy co nam wpadnie w ręce. ;)
A że jaglankę mamy na stole na co dzień, aż dziw bierze, że jeszcze się z Wami nie podzieliliśmy tym bardzo prostym przepisem.
Zapraszamy na mleczko jaglane w kilku odsłonach.
Próbujcie, eksperymentujcie, znajdźcie swój ulubiony smak.
:)



Składniki:
kasza jaglana (1 szklanka ugotowanej kaszy)
nasiona słonecznika (1/3 -1/2 szklanki, zamiennie migdały, nerkowce, sezam, lub pomijamy ten składnik)
woda 2 szklanki
sól nierafinowana (maleńka szczypta)
zdrowa substancja słodząca (1 daktyl, kilka szczypt ksylitolu lub liść stewii)

Wykonanie:
Ugotowaną kaszę jaglaną zmiksuj z wodą i wybranym dodatkiem. Pamiętaj, że dodatek nada smak i charakter mleczku jaglanemu gdyż kasza jaglana sama w sobie jest stosunkowo neutralna. Zatem najbardziej kremowy smak osiągniesz dodając nerkowce lub migdały, ciekawy słonecznikowy posmaczek dzięki dodatkowi słonecznika i bardzo oryginalny dodając sezam. Wszystkie pestki i orzechy są niezwykle wartościowe. Zawierają zdrowe tłuszcze, witaminy, mikroelementy, wapń a nawet białko. W towarzystwie kaszy jaglanej bogatej w krzem, witaminy, o zasadowym odczynie to prawdziwa bomba zdrowia.

Wykorzystuj mleczko w bardziej rozcieńczonej formie do koktajli. Gęściejsze stanowi znakomity zastępnik śmietany, jest podstawą sosów, zabiela zupy.
Zatem, smacznego!
I na zdrowie. 
:)

Ciao!
:)

ps. mleczko można odcedzić na sitku lub przez gazę by osiągnąć bardziej jednorodny płyn. Jeśli używasz wysokoobrotowego urządzenia, zabieg ten nie jest konieczny. :)


wtorek, 14 maja 2013

WARSZTATY ZE SMAKOTERAPIĄ W NANA CAFE! :)

Otwieramy cykl Smakoterapia w Nana Cafe! :)))))
Rozpoczynamy Warsztatami a wkrótce kolejne niespodzianki!
:)
Stewia w doniczce, karob i ksylitol, kozieradka w moździeżu, musztardowiec, szczaw, warzywa sezonowe, roślinna slowfoodowa kuchnia. Kuchnia dla alergika. Chcesz spróbować?
Postaw na samodzielność, twórczość i eksperymenty w kuchni, naucz się łączyć smaki, poznaj ciekawe zioła, przyprawy, aromatyczne rośliny i dodatki,
czyli: WSPÓLNE MIESZANIE, GOTOWANIE, MIKSOWANIE SMAKOWANIE W NANA CAFE NA SASKIEJ KĘPIE w Warszawie.
Zapraszamy!
Iw 
oraz Nana Cafe
:)



Warsztat dla początkujących Smakoszy Zdrowej Kuchni:
(19.05.2013 niedziela godz. 11-15 (czas trwania orientacyjny),
Nana Cafe ul. Zwycięzców 15, Warszawa)

W programie:
1.kilka słów teorii czyli przegląd pomocnych książek
2. kasza jaglana właściwości i porady praktyczne (gotowanie)
3. koktajl jaglany (owocowy)
4. budynie/kremy śniadaniowo - deserowe
5. pitoplacki jaglane (placki z kaszą jaglaną, wegetariańskie) w praktyce
6. kasza dla "wytrawnych" (kasza z kozieradką na musie z warzyw, kasza curry z musztardowcem)
7. pasty wegańskie do chleba
(hummus z chwastów, hummus buraczany, pasta orientalna z soczewicy,
wszystkie potrawy są wegańskie, przygotowane bez nabiału, cukru i glutenu.

Będą słodkie niespodzianki!
Niepublikowane dotąd przepisy na kilka pyszności.
Skrypt z przepisami dla każdego uczestnika.
Czeka nas nieustające smakowanie przygotowywanych potraw oraz degustacja chlebków jaglanych.
Gotowi?

*Weźcie ze sobą:
uśmiech i dobry humor :)))))
nóż (niezły zestaw początkowy (hihihihi! )
mikser-stopkę (jeśli nie posiadasz, napisz do mnie (smakoterapia.pl@wp.pl))
fartuszek ;)
pojemniczek/słoiczek jeśli zechcesz zabrać coś smacznego ze sobą

*Koszt warszatów 120zł. Zgłoszenia i potwierdzenie wpłaty należy przesłać na adres mailowy: smakoterapia.pl@wp.pl
Wpłaty na konto: Nana Cafe (Agencja Art) Warszawa,
Alior Bank: 04 2490 0005 0000 4500 2019 1244
Ilość uczestników ograniczona: 10 osób (o kolejności decyduje zgłoszenie oraz mailowe potwierdzenie wpłaty).

* możliwe drobne korekcje menu (w zależności od dostępności lokalnych produktów)

środa, 8 maja 2013

POKRZYWA "PO MAROKAŃSKU"

Naprawdę nie wiem gdzie ja się uchowałam!
Tyle wiosen na karku a dopiero teraz pokrzywę, w innej roli niż napitku, odkrywam!!!
Cóż za potworne niedopatrzenie!
Pokrzywa, niczym szpinak, może dołączyć do obiadu, może stanowić nadzienie do pierożków, może przemienić się w liściastą zupę a la szczawiową lub aksamitną zupę krem!
Smakuje znakomicie i myślę że roślinożercom z pewnością przypadnie do gustu. :)
Tym razem zapraszam na danie z marokańską duszą i ... naprawdę konia z rzędem temu z Waszych gości, kto odkrył by z czego dokładnie zrobione jest owo danie.
;)
Wypróbujcie.
Warto.
Pamiętajcie jedynie by pokrzywę zbierać na łąkach daleko od przemysłowych okolic, ulic z ruchem samochodowym. Zbierajcie tylko młode liście (czubki, lub młode rośliny)
:)


Składniki:
pokrzywa (1/2 standardowej siatki ;) )
kiszona cytryna (maksymalnie ćwiartka, lub wedle gustu, przepis na domowe kiszone cytryny ---> tu)
cebula (1 szt.)
czosnek (3 ząbki)
sezam niełuskany (3 łyżki)
czarnuszka (1 łyżeczka)
imbir świeży (plasterek, niekoniecznie)
ostra papryczka (niekoniecznie, do smaku)
sos sojowy tamari (bezglutenowy, do smaku)
syrop klonowy lub miód (1 łyżeczka)
oliwa z oliwek do smażenia

Wykonanie:
Pokrzywę dokładnie opłucz i pokrój niezbyt drobno, cebulę obierz i poszatkuj w kostkę. Imbir obierz ze skórki i pokrój drobniusieńko, podobnie ostrą papryczkę (bez obierania ;) ), zaś sezam delikatnie podpraż na patelni bez tłuszczu. 
Na niewielkim ogniu delikatnie podgrzej oliwę, włóż nań pokrojony w plastry czosnek i cebulę, podsmaż, dodaj imbir i papryczkę, następnie sos sojowy, słód lub miód i kilka łyżek wody. Wymieszaj. Do takiej "marynaty" dodaj pokrojoną pokrzywę i krótko podduś (my lubimy al dente). Skrop całość cudownym, aromatycznym sokiem z kiszonej cytryny, dołóż pokrojoną drobno skórkę cytrynową, posyp czarnuszką i sezamem i ...
Gotowe!


Smacznego!
Ciao!
:)

GOFRY Z RYŻU I SORGO / BEZ CUKRU, MLEKA, GLUTENU

Nie, nie są białe, puchate i rozpływające się w ustach. 
Takich cudów nie ma. ;)
Zresztą dziś, po lekturze o tradycji wypieków chlebowych, już inaczej patrzę na "ciastowe dziurki". 
Wiedzieliście że kiedyś (kilkadziesiąt lat temu) chleb wypieczony ze zbyt dużą zawartością powietrza (czytaj: taki jaki lubimy dziś, puszysty, nadmuchany) był traktowany jako błąd w sztuce piekarniczej? "Po cóż zjadać powietrze?" -  mawiano...
Hmmm.
Ale wróćmy do gofrów. Dla młodego człowieka pozbawionego (siłom matczynom, odgórnie narzuconom ;) ) puchatej pszennej mąki a teraz wszelakiej mąki glutenowej, takie gofry to frajda i spełnienie.
A że ukręcone ze zdrowych składników bez dodatków typu proszki do pieczenia oraz  bez cukru 
i kazeiny a na dodatek jednak TROCHĘ urosły (!!!), to już moja satysfakcja pełna.
Podano z sosem z miodu arbuzowego!
Voila!
:)


  Składniki (na trzy nieduże gofry):
mąka z ryżu (3 łyżki kopiaste)
mąka z sorgo (2 spore łyżki)
jajko 
ksylitol (1-2 łyżki, do smaku)
woda gazowana lub mleko roślinne (do uzyskania lżejszej konsystencji)
olej kokosowy nierafinowany (2-3 łyżki)

Wykonanie:
Mąki, jajko, olej oraz ksylitol zmiksuj na jednolitą masę dodając, jeśli zajdzie taka potrzeba, 1 - 2 łyżki wody tak by uzyskać puszystą, gęstą (nie za gęstą ;) ) masę.
Wylej masę na wysmarowaną olejem kokosowym gofrownicę, upiecz gofry i od razu podawaj.
Smacznego!
Ciao!
:)

poniedziałek, 6 maja 2013

BATONIKI PEŁNE ZDROWIA / BEZGLUTENOWE - WEGAŃSKIE - BEZ CUKRU

Batoników musli jeszcze u nas nie było.
Arcy zdrowy skład, proste wykonanie i radość wspólnego pałaszowania słodkości z Dziecięciem.
Pełen komplet! :)
Zapraszamy na małe co nieco bez dodatku cukru, bez nabiału i glutenu.
Słodkie przekąski które z powodzeniem mogą zastąpić drugie a nawet pierwsze śniadanie (skład taki jak w przypadku granoli śniadaniowej), idealne do piknikowego koszyczka albo na przekąskę podczas weekendowych rodzinnych wypadów.
Bardzo je lubimy!
I mali i duzi.
:)



Składniki:
płatki gryczane (1/2 szklanki)
płatki jaglane (1/2 szklanki)
ksylitol lub miód lub słód (np daktylowy, syrop klonowy itp) do smaku (u nas 3-4 łyżki)
pestki słonecznika (1/2 szklanki)
pestki dyni (1/2 szklanki)
sezam niełuskany (1/3 szklanki)
len złocisty (1/2 szklanki - w tym połowa zmielona na mąkę)
olej kokosowy nierafinowany (1/3 szklanki)

Wykonanie:
Na patelni, na niewielkim ogniu, podgrzej do postaci płynnej ksylitol (miód lub słód lub ich mix) i delikatnie zredukuj. Dołóż olej kokosowy i porządnie wymieszaj. Wrzuć wszystkie pozostałe składniki, zdejmij z ognia i połącz w gęstą, dokładnie oklejoną słodem i olejem masę.
Wyłóż płaskie naczynie do zapiekania papierem do pieczenia dobrej jakości, posmaruj suto olejem kokosowym i ułóż nań ciasno, dociskając maczanymi w wodzie palcami, masę.  Nasza masa zapełniła blaszkę o wymiarach ok. 28 cm x 18 cm. Grubość ok 0,5 cm. Oczywiście możecie dowolnie żonglować grubością batoników (łatwiej je później kroić, są mniej kruche).
Następnie upiecz całość w temperaturze 165 stopni (czas pieczenia ok. 30 minut, uwaga, łatwo się przypala!). Po ostudzeniu (ważne, nieco zmięknie krucha masa), pokrój zapieczony prostokąt bardzo ostrym nożem w zgrabne wafelki. 


Gotowe!
Smacznego!

Ciao!
:)